- Na pewno wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu. Przegraliśmy zdecydowanie za wysoko - mówi obecny na meczu prezes NPK Podhale, Grzegorz Wrona. - Gospodarze mocno się na nas rzucili w pierwszych pięciu minutach, ale udało się nam przetrwać ten napór bez straty bramki. Potem, mniej więcej do 20 minuty, to my posiadaliśmy inicjatywę. Stworzyliśmy sobie trzy okazje do zdobycia gola, ale żadnej nie udało się wykorzystać. To się na nas zemściło. W ciągu niespełna dwóch minut straciliśmy dwie bramki. Przegrywając 0-2, nie mieliśmy nic do stracenie. Postawiliśmy na atak, ale brakowało zimnej krwi. Za to rywale dwukrotnie skarcili nas kontrami. Szkoda, że nie udało się awansować, bo to byłby spory sukces dla tych chłopaków. Uważam jednak, że zaprezentowali się bardzo solidnie.
Limanovia Limanowa - NKP Podhale 4-1 (2-0)
1-0 Odziomek 26, 2-0 Smoter 28, 3-0 Odziomek 50, 4-0 Śmierciak 58, 4-1 Hędrzak 78.
Limanovia: Bieda-Hudecki, Woźniak, Twaróg, Kunc, Król, Niezabitowski, Postrożny, Marek, Odziomek, Śmierciak.
NKP Podhale: Wielkiewicz- Stawicki, Sulka, Myagmargarig, Florek, Plewa, Wąsik, Hybel, Hędrzak, Wronka, Stopka-Studencki.
(MZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?