Decyzję o tymczasowym aresztowaniu podjął nowotarski sąd. Przy okazji ustalono, dlaczego mieszkaniec Rabki popełnił przestępstwo.
- Ten człowiek podpalił lokal handlowy przy rabczańskim Rynku z zemsty - twierdzi Józef Palenik, szef Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu. - Jednym ze współwłaścicieli tego pawilonu jest bowiem jego były pracodawca.
Pomiędzy mężczyznami od dłuższego czasu trwał ostry konflikt. 58-latek uważał, że były szef nie wypłacił mu wszystkich pieniędzy za pracę. Dlatego postanowił się zemścić. I to nie raz.
Jak ustalili śledczy, przebywający obecnie za kratami podpalacz wcześniej (25 sierpnia) spalił dostawczego mercedesa byłego pracodawcy. Dwa dni później próbował to samo zrobić z drugim pojazdem, ale został spłoszony.
- Najwidoczniej było mu mało, ponieważ w nocy z 1 na 2 października podpalił również budynek handlowy - mówi prokurator Palenik. - Wcześniej w tym celu ukradł z pobliskiej stacji paliw benzynę, którą oblał ścianę pawilonu.
Straty, jakie wyrządził ogień, szacowane są na około 1 miliona złotych.
Zatrzymanemu grozi nawet 10 lat więzienia. Wysoki wyrok jest prawdopodobny, ponieważ w przeszłości siedział już w więzieniu za zniszczenie mienia. Dlatego teraz prokuratura zarzuciła mu, że działał w tzw. recydywie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?