Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpisy w ogródkach

Magdalena Uchto
Miechów. Członków Spółdzielni Mieszkaniowej zbulwersowała informacja o pobieraniu wynagrodzeń przez większość Rady Nadzorczej

Obecni na zebraniu wprawdzie nie zdecydowali się na zmniejszenie składu Rady Nadzorczej, ale to właśnie projekt uchwały w tej sprawie wywołał sporo emocji. Pojawił się w niej zapis, że rada może liczyć maksymalnie 9 osób. Prezes Witold Skrzypek podkreślił, że z wnioskiem wystąpiło 12 członków spółdzielni.

- Te podpisy zostały zebrane przez Edmunda Prządo, członka Zarządu Spółdzielni, który przeszedł z formularzem po ogródkach działkowych. Tłumaczenie, że zmniejszenie składu rady będzie ekonomiczne jest zaskakujące w sytuacji, gdy pan Prządo zamienił funkcję społeczną na płatną i jako członek zarządu pobiera 2 tysiące 100 zł miesięcznie - stwierdził Paweł Włodarczyk z RN.

Konrad Wesołowski z rady tłumaczył, że po odwołaniu Andrzeja Banasia, stała obecność Edmunda Prządo jako drugiego członka zarządu jest niezbędna. Dodatkowo wyjaśniono, że zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych inne organy - poza radą - nie mogą działać społecznie.

Anna Kardasz, przewodnicząca rady, chciała usłyszeć jakie są argumenty osób, które podpisały się pod wnioskiem. Jednak nikt w tej sprawie nie zabrał głosu. Sama uznała, że 9 osób to zdecydowanie za mało. - Powinien być wprowadzony limit, na przykład od 9 do 12 członków - sugerował mieszkaniec Bolesław Sokół. Okazało się jednak, że w trakcie zebrania nie można już wprowadzać nowych uchwał.

Mieszkańców zbulwersowała też informacja, że wbrew wcześniejszym deklaracjom, członkowie rady (poza Pawłem Włodarczykiem i Bartoszem Soczówką - przyp.red.) od stycznia pobierają wynagrodzenie.

Ucieszyła ich natomiast informacja o zmniejszeniu funduszu płac w spółdzielni. Prezes Witold Skrzypek podkreślił, że dzięki temu zaoszczędzono 588 tys. 500 zł. Jednak gorącą dyskusję wywołała sprawa zatrudnienia nadzorcy dozorców i przyznania mu ryczałtu na dojazdy. - Zajmuje się on administracją osiedli w całych zasobach spółdzielni. Taki ryczałt to jest około 200 złotych - tłumaczył prezes.

- Należy przyjmować pracowników potrzebnych, a nie zbędnych - mówił Paweł Włodarczyk.

Podczas Walnego Zgromadzenia zdecydowano o przekazaniu ponad 50 tys. złotych nadwyżki za 2013 rok na zwiększenie funduszu remontowego. Członkowie spółdzielni udzielili absolutorium za ub.r. Witoldowi Skrzypkowi i Edmundowi Prządo, a nie udzielili Andrzejowi Banasiowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski