Czytaj także: Trzy propozycje metra i problem w centrum >>
Dlatego „oficjalny” projekt linii metra, który w trzech propozycjach został wreszcie przygotowany i sygnowany przez miasto, budzi zrozumiałe zainteresowanie.
To oczywiście nie oznacza, że podziemna kolejka w ogóle powstanie w dającej się przewidzieć przyszłości. Ale przynajmniej na stole leży już konkretny dokument, nad którym można dyskutować. I o to chodzi. Mamy wstęp do poważnej debaty – władz miasta, specjalistów, ale też mieszkańców, którzy powinni być do tego wciągnięci. Tym bardziej że opinie o podziemnej kolejce wcale nie są jednoznaczne. W majowym referendum tylko niewiele ponad połowa krakowian biorących w nim udział uznała, że metro jest miastu potrzebne.
Przyznajmy jednak wprost: pytanie o to, bez dokładnego przebiegu trasy i związanych z tym kosztów, za to z projektami, które nie miały charakteru oficjalnego, było wówczas falstartem.
Prawdziwa debata powinna zacząć się teraz. A wraz z nią kluczowe pytania. Jak pogodzić ewentualną budowę metra z planowanym rozszerzeniem linii tramwajowych? Jeśli ma powstać podziemna kolejka, to czego tak naprawdę chcemy – szybkiego czasu przejazdu z jednego krańca na drugi, czyli linii maksymalnie prostej czy raczej „zawijania” do większej liczby przystanków? I kto może dać na to pieniądze?
Dzisiaj nie ma wątpliwości tylko co do jednego. Przy takim tempie zmian – o tym, co będzie za 10-20 lat powinniśmy myśleć już teraz. Tak rozwijają się nowoczesne miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?