MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podziemia PKP nadal w powijakach

Redakcja
Jan Tadla Fot. Archiwum
Jan Tadla Fot. Archiwum
ROZMOWA. JAN TADLA, zastępca inżyniera kontraktu budowy dworca podziemnego PKP w Krakowie odpowiada na nasze pytania.

Jan Tadla Fot. Archiwum

- Na jakim etapie są prace przy budowie dworca podziemnego PKP?

- Jesteśmy właśnie na etapie prac wykończeniowych, przystępujemy m.in. do montażu konstrukcji sufitow podwieszonych. Nad nimi zainstalowaliśmy już całą instalację elekryczną i sanitarną. W poniedziałek mieliśmy odbiory tych prac i sprawdzanie ewentualnych usterek, bo gdy założymy sufit nie będzie już tam dostępu. Oczywiście gotowe mamy już wszystkie ruchome schody prowadzące na perony. Problem jednak w tym, że niska temperatura blokuje i spowalnia część naszych robót. Nie możemy podczas tak dużych mrozów kłaść jeszcze posadzki w podziemiach, na przestrzeni peronów nie możemy jeszcze układać kamienia...

- Oznacza to, że dworzec może nie być skończony w czerwcu?

- W środę będziemy ustalać z wykonawcą dokładny harmonogram kolejnych robót. Wtedy też ustalimy, w jakim terminie jesteśmy w stanie ukończyć wszystkie zadania. Niewykluczone, że zaczniemy pracować na trzy zmiany lub zwiększymy liczbę pracownikow, aby dotrzymać czerwcowego terminu. Od czwartku zaś ma podobno przyjść ocieplenie więc mamy nadzieję, że roboty znów ruszą pełną parą.

- Jak na razie zostało trochę przyblokowane wyjście z galerii w stronę szybkiego tramwaju. Pasażerowie muszą przechodzić pod rusztowaniami.

- Tak, to kolejny etap naszych prac. Docelowo podróżni będą mieli tu jednak bardzo dogodne przejście. Wychodząc z galerii, bezpośrednio wejdziemy do dworca podziemnego, z którego pasażerowie będą mogli zarówno zjechać schodami ruchomymi do tramwaju lub przejść bezpośrednio (podobnie jak z tunelu Magda) na dworzec autobusowy albo wyjechać na perony dworca. Będzie można też zejść na tzw. półpoziom, gdzie będą umieszczone m.in. kasy biletowe. W dworcu podziemnym będzie można również w komfortowych warunkach poczekać na przyjazd pociągu.

- Jakie najcięższe prace są jeszcze przed Państwem?

- Dotychczas najcięższe było zainstalowanie ruchomych schodów. Teraz oczywiście na bieżąco wychodzą jakieś rzeczy, które trzeba kreatywnie poprawiać. Największą bolączką jest jednak to, że my wpasowywujemy się w instniejący dworzec, który był wybudowany kilkadziesiąt lat temu. I trzeba wszystkie elementy wpasować.

Rozmawiał Arkadiusz Maciejowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski