Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polczak apeluje do kibiców: Bądźcie teraz z nami!

Jacek Żukowski
Piotr Polczak, kapitan Cracovii
Piotr Polczak, kapitan Cracovii fot. Andrzej Banaś
Piłkarska ekstraklasa. Kapitan Cracovii Piotr Polczak miał spory niedosyt po ostatnim przegranym spotkaniu „Pasów” z Legią.

Jego zespół doznał porażki, choć była szansa na remis. - Zagramy teraz w dolnej ósemce, tam są drużyny inne jakościowo niż Legia - mówi obrońca Cracovii. - Zmierzymy się z zespołami porównywalnymi z nami. Jest nowe rozdanie. Zapominamy już o tym, co było, przed nami ważne mecze i musimy się do nich mądrze przygotować.

Krakowianie zagrają cztery razy na wyjazdach, a tylko raz w tych rozgrywkach udało im się przywieźć komplet punktów z obcego boiska (wygrana z Ruchem w Chorzowie).

- Nie ma co rozpamiętywać tych wyjazdów, które są za nami. Musimy wejść w tę dodatkową fazę ze spokojnymi głowami - twierdzi zawodnik.

Cracovia zaczyna gry od meczu w Lubinie, który odbędzie się w poniedziałek. Ma tylko punkt przewagi nad trzema zespołami, a więc nad strefą spadkową. To minimalny zapas. Można stwierdzić, że rywalizacja zaczyna się praktycznie od nowa.

- Finisz jest najważniejszy - mówi zawodnik. - Trzeba złapać formę, być konsekwentnym i powiększać dorobek. Bo w tej fazie trzy punkty są już trzema punktami, nie będą dzielone. Nie zastanawiam się nad tym systemem, wielu ekspertów się na ten temat już wypowiedziało. Jest, jak jest, ktoś to wymyślił i musimy się do tego przyzwyczaić.

„Pasom” w Lubinie grało się różnie, ale akurat w tym sezonie po całkiem dobrym meczu zremisowały 1:1 i nie był to dla nich szczęśliwy rezultat. - Zagłębie gra w piłkę, a my lubimy takich przeciwników - mówi Polczak. - Warto byłoby dobrze zacząć, bo to inaczej ustawia rywalizację. Zrobimy wszystko, by wyjść zwycięsko z tej konfrontacji.

Polczak w Cracovii rozegrał 148 meczów. Debiutował przed dziewięcioma laty. W sezonie 2010/11 krakowianie próbowali nie dopuścić do degradacji, mając rewelacyjną wiosnę za kadencji trenera Jurija Szatałowa. Wtedy już jednak Polczaka w klubie nie było, bo przeszedł zimą do Tereka Grozny. Zostawił kolegów na spadkowym miejscu.

Gdy wrócił przed rundą wiosenną rozgrywek 2014/15, znów trzeba było walczyć o pozostanie w ekstraklasie. Ostatecznie się udało, a kolejne rozgrywki zespół zakończył na 4. pozycji. Jak Polczak odbiera 13. miejsce po 30. kolejce w tym sezonie?

- To spory zawód - mówi. - Poprzedni sezon rozbudził apetyty i w kolejnym na pewno każdy nie tak sobie wyobrażał nasze występy. Wierzę w to, że wspólnymi siłami wyjdziemy z tego złego położenia. Chcemy pokazać, że futbol wciąż nas cieszy. Chciałem zaapelować do kibiców, by byli z nami, wspierali nas, bo każdemu z nas zależy na tym, aby Cracovia została w ekstraklasie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski