Lichtarze zniknęły z piwnicy budynku parafialnego przy ul. Dobczyckiej, gdzie były przechowywane w czasie remontu kościoła. Pomieszczenie nie było zamknięte, więc złodzieje nie musieli się trudzić. Kradzież odkryto przed trzema dniami.
Pierwszy podejrzany został ujęty w środę. Po nitce do kłębka, szybko ustalono jego wspólników. Zatrzymano ich wczoraj. Dwóch pochodzi z Chrzanowa, trzeci - z Trzebini. Utrzymują sie z prac dorywczych.Wczoraj byli przesłuchiwani.
- Cały czas ustalamy, co stało się ze skradzionymi lichtarzami - zapewnia Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Funkcjonariusze podejrzewają, że lichtarze (pięć mosiężnych i trzy koloru srebrnego) mogły już trafić do punktu skupu złomu. Nie wykluczają jednak także, że była to kradzież na zamówienie, zlecona przez jakiegoś amatora sakraliów.
(EK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
