Jedną z nich jest pytanie: gdzie pojedzie prezydent Rzeczypospolitej w swoją pierwszą zagraniczną podróż? Pytanie to nie tyle dotyczy międzynarodowych okazji, które automatycznie znajdą się w prezydenckim kalendarzu, ale raczej odnosi się do wyboru stolicy, która jako pierwsza zostanie wyróżniona w nowej kadencji.
Możliwości jest wiele, ale niemal każda wywołuje w mediach wątpliwości. Skoro w Europie mocarstwem numer 1 są Niemcy, trzeba zdecydować, czy należy jeszcze bardziej podkreślać ich znaczenie, tym bardziej, że kanclerz Niemiec ma na europejskiej szachownicy polskiego pionka, czyli byłego premiera Tuska. Na pierwszą wizytę mógłby liczyć Paryż, ale nie wiadomo, czy Francuzi nie chcieliby przy okazji uzyskać gwarancji dla krytykowanego w Polsce kontraktu na wojskowe helikoptery.
Z pewnością dla Europy ważnym sygnałem byłaby wizyta w Stolicy Apostolskiej, ale w dyplomacji jest przyjęte, że taka podróż łączy się z wizytą u włoskich władz w Rzymie. Oczywiście w perspektywie globalnej najważniejsza będzie wizyta w Stanach Zjednoczonych, ale póki co, administracja prezydenta Obamy bardziej interesuje się Afryką niż Europą Środkową.
Zamiar powrotu do aktywnej polityki w naszym regionie Europy z pewnością wymaga wizyty w Kijowie. Czy jednak od niej zacząć? Rosyjska agentura na Ukrainie wspiera hołdy oddawane UPA, a równocześnie w Polsce mobilizuje sympatyków Putina do przedstawiania Ukrainy jako naszego odwiecznego i nieprzejednanego wroga. Ukraińcy, którzy w latach trzydziestych doświadczyli sowieckiego ludobójstwa, w czasie wojny sami popełnili je na polskich mieszkańcach Wołynia i Małopolski. Chociaż straty zadane polskiej ludności przez Niemców były kilkunastokrotnie większe (nie licząc poległych żołnierzy), to wielu młodym ludziom wmówiono, że niemiecka okupacja była sielanką wobec zbrodni, jakich dopuścili się Ukraińcy.
Gdzie prezydent Andrzej Duda pojedzie w pierwszą zagraniczną podróż? Jego zwycięstwo oznacza, że Polska wraca do aktywnej polityki w Europie Środkowo-Wschodniej. Może właśnie podróż do któregoś z przyjaznych nam państw tego regionu byłaby sygnałem dla Zachodu i dla Rosji, że czas polskiej nieobecności w polityce międzynarodowej definitywnie się kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?