Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski obóz, japońska bomba

Zbigniew Bartuś
Edytorial. Na niedawnej konferencji w Warszawie dr Joanna Lubecka z IPN wpisała do niemieckiej wyszukiwarki Google pytanie o „niemieckie zbrodnie w Polsce”.

Na pierwszym miejscu listy odpowiedzi wyskoczyły „zbrodnie Wehrmachtu na cywilach”, a tuż po nich... Nic o Auschwitz. Większość odnośników dotyczyła prześladowania… Niemców na ziemiach polskich – od XVI wieku.

Ponad 30 lat temu, z podszeptu konserwatywnych historyków, w tym Michaela Stürmera (dziś piewcy Putina), niemiecka polityka historyczna została poddana „normalizacji”. Odtąd hasła typu „Hitler tkwi w każdym z nas” i „Zbrodniarze nie mają narodowości” służą relatywizacji winy. Przeciętny Niemiec wie dużo o zagładzie Żydów, ale nie ma pojęcia o koszmarze Polaków. Młodzi wolą wierzyć, że ich przodkowie działali masowo w ruchu oporu u boku Sophie Scholl lub płk. Stauffenberga.

A Polacy? Organizowali „polskie obozy”. Niemcy tłumaczą zazwyczaj (robili to również podczas opisanych dziś przez nas procesów w Polsce), że sformułowanie to jest tylko „skrótem myślowym”, mającym na celu „geograficzne umiejscowienie obozów” na terenie Polski.

Jakoś nie słyszałem jednak, by niemiecki publicysta użył myślowego skrótu „japońska bomba atomowa”. A przecież geograficznie wszystko się zgadza. Hiroszima i Nagasaki leżą w Japonii. Zamiast tego niemieckie media zaczynają donosić o „polskim obozie w Dachau” i „polskim obozie w Mauthausen”.Trudno uwierzyć, że niemiecki dziennikarz nie wie, gdzie leżą te miejscowości.

Dlatego procesy wytoczone niemieckim mediom w Polsce – na gruncie krajowego i unijnego prawa – są tak ważne. Do ostatecznych wyroków droga daleka. Wieść będzie zapewne przez Sąd Najwyższy, a może i Trybunał w Strasburgu, sprawa nie ma bowiem precedensu w świecie. Ale ścieżki do prawdy i sprawiedliwości zostały przetarte.

CZYTAJ TAKŻE: "Polskie obozy" nadal aktualne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski