Polskie małe i średnie firmy z unijnymi grantami w ramach Horyzontu 2020. Jest lepiej, ale...

Przypomnijmy, że nie chodzi tu o pieniądze na lata 2013-2020, rozdzielane na poziomie krajowym lub regionalnym, które właśnie zostały uruchomione (w ich „przerabianiu” jesteśmy świetni), ale o te, które można uzyskać w postaci grantów finansowanych bezpośrednio przez Komisję Europejską, np. z programu Horyzont 2020.

KE stworzyła specjalny instrument wspierania małych i średnich przedsiębiorców z całej wspólnoty. O pomoc zabiegać więc mogą cztery razy w roku wszyscy, od Portugalczyków i Brytyjczyków po Bułgarów i Greków. Również Polacy. Idzie nam coraz lepiej, ale na tle starych krajów UE – nadal słabo.

Przypomnijmy, że MŚP mogą się starać o granty zarówno we wstępnej fazie realizacji swych projektów, jak i w chwili, gdy przedsięwzięcie jest już rozwinięte. W pierwszym wypadku wsparcie sięga maksymalnie 50 tys. euro, a w drugim nawet 2,5 mln euro (w sektorze zdrowotnym – 5 mln).

W grudniowym rozdaniu, w obu fazach programu, najwięcej grantów zdobyły firmy z Hiszpanii, Włoch, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Z dziewięciu polskich firm, które uzyskały dotacje, siedem otrzyma je w pierwszej fazie Instrumentu MŚP, a dwie – w fazie drugiej.

– Polskie firmy wyciągają wnioski z poprzednich, mniej udanych dla siebie edycji i osiągają coraz lepsze wyniki – komentuje Alicja Grzegorzek, ekspert od programów brukselskich z międzynarodowej grupy doradczej Ateknea Solutions. Przyznaje, że w porównaniu z liderami rankingu liczba grantów uzyskanych przez Polaków nie jest jeszcze imponująca, ale widać poprawę. –_ Projekty z Polski są innowacjami na skalę europejską _– dodaje.

Jak informuje KE, w rozdaniu dotyczącym pierwszej fazy europejskie MŚP zgłosiły 2363 wnioski o dofinansowanie, z czego zaledwie 320 uzyskało minimalną liczbę punktów wymaganą do zakwalifikowania się na listę rankingową. 259 projektów z najwyższymi wynikami otrzymało dofinansowanie w wysokości 50 tys. euro każdy, co łącznie daje kwotę 13 mln euro.

O dofinansowanie pierwszej fazy starało się 131 polskich firm – jedynie siedem otrzymało dotację. Jednym z czterech koordynatorów dotowanych projektów jest spółka Jakusz, która zgłosiła projekt mieszczący się w ambitnym temacie „Kosmos”, bo pracuje nad „bezpieczną i mobilną produkcją wysoko stężonego nadtlenku wodoru, który może być używany jako ekologiczny materiał pędny do silników rakiet kosmicznych”.

– _Jeszcze kilka lat temu myśl, że polskie MŚP może z sukcesem rywalizować z międzynarodowymi firmami w __tematyce kosmicznej wydawała się abstrakcyjna. Dzisiaj jest rzeczywistością. Innym firmom mogę doradzić, że równie ważny jak innowacyjny pomysł jest starannie przygotowany wniosek _– komentuje Bartosz Jakusz.

W tej edycji fazy drugiej KE otrzymała 629 wniosków. Na listę rankingową zakwalifikowano 180 projektów, a 74 z największą liczbą punktów otrzymały dofinansowanie. Największe sukcesy w tej fazie osiągnęły firmy z Wielkiej Brytanii (14,5 mln euro, 15 firm), Niemiec (13,4 mln euro, 11 firm), Holandii (13,7 mln euro, 7 firm), Hiszpanii (12,9 mln euro, 13 firm) i Francji (10,7 mln euro, 6 firm). Łącznie w fazie drugiej KE przekazała ponad 117 mln euro dotacji.

Z Polski wnioski zgłosiło 31 przedsiębiorstw. Dofinansowanie otrzymały dwa. Firmy, którym nie powiodło się w rozdaniach w 2014 r. mogą ponownie zgłaszać wniosek – w tej samej lub poprawionej formie. O pomoc można poprosić Krajowy Punkt Kontaktowy odpowiedzialny za program Horyzont 2020 lub firmy doradcze, wyspecjalizowane w pozyskiwaniu tego typu dofinansowań.