Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
To przecież dzięki WOŚP uratowano przed śmiercią niejedno dziecko. Kwestionowanie tego, a nawet tylko podawanie w wątpliwość sensu takiej pomocy byłoby zaprzeczeniem całej idei, która pociągnęła miliony Polaków. Czy więc coroczne jednoczenie się wokół czerwonych serduszek to tylko impreza rozrywkowa? Czy to, że ktoś wrzucił do puszki choćby tylko wdowi grosz, okazało się zupełnie niepotrzebne? Czy inkubatory w szpitalach to zbytek, bo ktoś kiedyś ich nie użyje? To stawianie takich pytań wydaje mi się niepotrzebne i pozbawione większego sensu.
To prawda, że polska służba zdrowia wymaga gruntownych reform, ale mniej sprzętu medycznego jeszcze bardziej pogrążyłoby tę dziedzinę. I chyba nawet sam Jerzy Owsiak to rozumie, bo po oświadczeniu, które było spontaniczną reakcją na tragedię w Skierniewicach, wczoraj był już znacznie mniej stanowczy i zapewniał, że Orkiestra grać jednak nie przestanie.
Oświadczenie Jerzego Owsiaka wzburzyło mnie głównie dlatego, że wynikało z niego, iż pomaganie innym może być pozbawione sensu. Tylko dlatego, że zawiódł system albo człowiek. Gdyby trzymać się takiej tezy, to w ogóle należałoby zaprzestać udzielania pomocy potrzebującym, bo znaczna część wysiłku i pieniędzy jest marnowana.
Osobiście wolę jednak doszukiwać się sensu nawet w tym, że choć jednej osobie żyje się lepiej, nie mówiąc już o tym, że uratowano jej życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?