Pamięć bywa niełaskawa, wdzięczność trwa krótko - ale o mądrym doktorze Henryku Jordanie, który zakładał ogródki zabaw dla dzieci, nie zapomniano. Choć nie każdy wie, skąd pochodzi ta nazwa, pojęcie "ogródek jordanowski" jest powszechnie używane.
Od śmierci dr. Jordana, urodzonego 165 lat temu w Przemyślu profesora ginekologii i położnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, minęło 16 maja równe 100 lat. Jego najpiękniejszym pomnikiem jest krakowski park Jordana - ale mniejsze monumenty rozsiane są po całej Polsce. Wciąż zresztą powstają nowe. Może niekoniecznie są to duże, świetnie wyposażone ogrody - ale przecież nawet najmniejszy placyk, wyposażony w urządzenia do zabawy dla najmłodszych i przeznaczony wyłącznie dla nich, to pogłos światłych koncepcji Doktora. Pogłos równie wdzięcznie odbierany w miastach, miasteczkach i wsiach - bo wszędzie przecież dzieci są takie same, spragnione zabawy. Zgodnej z naczelnym celem pomysłodawcy: "Dawać zdrowie i radość poprzez gry w słońcu i na powietrzu". (DELL)
Zdjęcia: Andrzej Wiśniewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
