Dla niego kończący się sezon był wyjątkowo udany. 34-letni szkoleniowiec wywalczył awans do wyższych klas rozgrywkowych z dwoma zespołami. Wśród seniorów sukces osiągnął z Dąbrovią Dąbrowa Tarnowska, którą wprowadził do IV ligi. Promocję do Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych uzyskał z kolei z młodzieżą Termaliki Bruk-Betu Nieciecza.
Piłka nożna zawsze była ulubioną dyscypliną Piotrowicza. – Mama mówi, że urodziłem się z piłką i od małego w nią grałem. Gdy chodziłem do szkoły podstawowej i średniej, brałem udział w rozgrywkach we wszystkich możliwych dyscyplinach. Zawsze tą dominującą była jednak piłka nożna _– podkreśla Piotrowicz. _– Jako zawodnik przeszedłem w Dąbrovii przez wszystkie grupy wiekowe.
Gdy byłem juniorem, zadebiutowałem w drużynie seniorów. Później moja kariera toczyła się bardzo naturalnie. W czasie gdy byłem jeszcze czynnym zawodnikiem, rozpocząłem studia na krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego na kierunku nauczycielskim, cały czas miałem więc bliski kontakt ze sportem – przyznaje szkoleniowiec pochodzący z Dąbrowy Tarnowskiej.
Wielki pech dopadł Piot-rowicza, gdy był zawodnikiem Okocimskiego Brzesko. – Dwa razy miałem wtedy zerwane więzadła krzyżowe przednie w kolanie. Po długim leczeniu i rehabilitacji wróciłem na boisko i aktualnie jestem grającym trenerem w zespole Dąbrovii. Gra w piłkę nadal sprawia mi dużą przyjemność i chciałbym występować na boisku, dopóki tylko pozwoli mi na to zdrowie __ – podkreśla.
W roli szkoleniowca zadebiutował prowadząc zespół juniorów starszych Dąbrovii. _– Po długiej przerwie zostałem trenerem rezerw Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Była to dla mnie pierwsza poważna praca szkoleniowa, którą bardzo miło wspominam. W zespole było wtedy wielu dojrzałych piłkarzy z pierwszej drużyny, dlatego będąc z nimi w szatni, zdobyłem wiele cennych doświadczeń, które w przyszłości były mi bardzo przydatne w pracy, choćby z zespołem Dąbrovii _– przyznaje.
Po rozwiązaniu drużyny rezerw Termaliki Bruk-Betu Piotrowicz został w Niecieczy trenerem młodzików, później przejął grupę juniorów młodszych. Od trzech lat jest także grającym szkoleniowcem seniorów w Dąbrovii Dąbrowa Tarnowska.
–_ Nowy zarząd Dąbrovii, z prezesem Piotrem Zającem na czele, stworzył w klubie bardzo dobrą atmosferę. Sam szef pracuje w klubie od rana do wieczora, starając się zapewnić drużynie jak najlepszy byt. Na razie Urząd Miasta finansuje jedynie działalność grup młodzieżowych, natomiast zawodnicy zespołu seniorów przez cały sezon nie otrzymali z klubu ani złotówki _– podkreśla Piotrowicz.
Oprócz pracy trenerskiej Piotrowicz pracuje w trzech szkołach jako nauczyciel wychowania fizycznego. – Od 10 lat jestem zatrudniony w Szkole Podstawowej w Oleśnie, pracuję także w Dąbrowie Tarnowskiej, prowadząc klasę sportową o profilu piłka nożna i dodatkowo mam jeszcze kilka godzin w Szkole Podstawowej w Niecieczy – wylicza Piotrowicz.
Jest żonaty z Agnieszką, z którą ma 2-letniego syna Fabiana. – W __grudniu spodziewamy się drugiego dziecka _– zdradza trener, który buduje także własny dom. – Na razie dom jest w stanie surowym, dlatego nim się do niego wprowadzimy, mieszkamy u _rodziców – mówi szkoleniowiec Dąbrovii.
Za tydzień Paweł Olszowski, trener MKS Trzebinia-Siersza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?