Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poroniec uzupełnił stawkę drużyn w Pucharze Podhala

Redakcja
Marcin Cudzich z Porońca (z lewej) w pogoni za graczem Wierchów Robertem Nykazą Fot. Maciej Zubek
Marcin Cudzich z Porońca (z lewej) w pogoni za graczem Wierchów Robertem Nykazą Fot. Maciej Zubek
PIŁKA NOŻNA. Nie było niespodzianki w ostatnim spotkaniu II rundy Pucharu Polski na szczeblu Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej. W Lasku tamtejszy B-klasowy zespół Wierchów przegrał 0-2 z piątoligowym Porońcem Poronin.

Marcin Cudzich z Porońca (z lewej) w pogoni za graczem Wierchów Robertem Nykazą Fot. Maciej Zubek

Gościom w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziły problemy kadrowe. Nie dość, że mieli oni do dyspozycji jedenastu zawodników, to jeszcze w rolę napastnika wcielić się musiał kierownik zespołu Wojciech Skóbel. I to właśnie on mógł w 7 min zdobyć pierwszego gola, ale piłka po jego uderzeniu głową trafiła w słupek, a dobijający Szczypciak ostemplował poprzeczkę. W 9 min świetnie dwukrotnie interweniował J. Nykaza po uderzeniach Szczypciaka oraz M. Greli.

W 34 min Poroniec objął prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Szczypciaka, z piątego metra celnie główkował Cudzich. Dwie minuty później gospodarze mogli wyrównać, ale M. Gał, będąc w dobrej pozycji, nie trafił czysto w piłkę i ta padła łupem Juszczyka. W ostatnich sekundach pierwszej połowy goście podwyższyli. Lewą stroną akcję przeprowadził najlepszy na boisku Szczypciak, który, będąc tuż przy linii końcowej, dograł do wbiegającego w pole karne M. Greli, a ten tylko dołożył nogę i piłka znalazła się w bramce.

W drugiej połowie mało ciekawego działo się na boisku. Goście nie forsowali już zbytnio tempa swoich akcji, a gospodarze widząc swoją bezradność w starciu z przeciwnikiem, skupili się głównie na dyskusjach z arbitrem. Na akcję godną odnotowania w tej części gry zasługuje jedynie strzał Marcina Greli w 58 min, po którym piłka trafiła w poprzeczkę. Obie drużyny spotkanie kończyły w osłabionych składach. Najpierw w 88 min W. Nykaza tak długo dyskutował z arbitrem, że ujrzał swoją drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, a w 90 min jego los podzielił gracz Porońca D. Grela, który swoją drugą żółtą kartkę obejrzał za faul.

Losowanie par III rundy Pucharu Podhala odbędzie się w czwartek w siedzibie Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej. Przypomnijmy, że oprócz Porońca awans we wcześniej rozegranych meczach zapewnili sobie: Wolski Lubań Maniowy, Skalni Zaskale, Skawianin Skawa, Jordan Jordanów, Przełęcz Łopuszna, Granit Czarna Góra, Błyskawica Kacwin, Jarmuta Szczawnica, NKP Podhale Nowy Targ, Babia Góra Lipnica Wielka, Watra Białka Tatrzańska, Zapora Kluszkowce, Spływ Sromowce Wyżne, Delta Pieniążkowice i Wierchy Rabka.

Wierchy Lasek- Poroniec Poronin 0-2 (0-2)

0-1 Cudzich 34, 0-2 M. Grela 45.

Sędziował Czesław Żądło (Rokiciny Podhalańskie). Żółte kartki: Ł. Nykaza, R. Nykaza, W. Nykaza - B. Nuciak, D. Grela, Zarycki, Skóbel, D. Grela. Czerwone kartki: W. Nykaza (88 za drugą żółtą) - D. Grela (90 za drugą żółtą).

Wierchy: J. Nykaza - Ł. Nykaza, Plewa, Broźny, Dygoń (67 T. Nykaza), M. Gał (67 Koczur), B. Gał, Pudzisz, Sojka, R. Nykaza, W. Nykaza.

Poroniec: Juszczyk - M. Grela, Potoczak, Nuciak, Cudzich, D. Grela, Szczypciak, Połomski, Chrobak, Zarycki, Skóbel.

MACIEJ ZUBEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski