Poślizg na wieży

OŚWIĘCIM. Koniec prac w grudniu, a może jeszcze później...

Na pochodzącej z końca XIII wieku wieży instalowana jest konstrukcja dachu, który zgodnie z projektem ma ją zwieńczyć. Z tym, jak się okazuje, jest jednak najmniejszy problem. - Pojawiły się dodatkowe roboty, związane z pęknięciami, jakie niespodziewanie się ujawniły. Są to efekty remontów, jakie prowadzono na wieży bodajże w 1910 roku. Wygląda na to, że ówcześni fachowcy nie za bardzo się do nich przyłożyli. Po prostu stary mur został luźno otoczony cegłami, a na dodatek pozostawiono puste miejsca. Teraz to trzeba zalewać, a przy okazji wykonujemy kotwienia nowego muru z rdzeniem wieży. Takich niespodzianek jest więcej, jak chociażby fakt, że powierzchnia murów jest większa niż to wynikało z wcześniejszych obmiarów. Dlatego, choć pod względem technicznym prace nie są specjalne skomplikowane, to trudno przewidzieć, co jeszcze w ich trakcie się ujawni - mówi szef budowy na oświęcimskim zamku.
Przypomina, że zasadnicza część prac już została zakończona. Wieża została wzmocniona 35 kotwami i podwyższona o 2,5 m. Nie ma już jednak szans na dotrzymanie październikowego terminu ich zakończenia. - Przedłużyliśmy umowę do 15 grudnia, trudno jednak zagwarantować, że ten termin będzie realny. W tym okresie, przy pracach prowadzonych na zewnątrz, istotną rolę odgrywa aura. W umowie jest nawet punkt przewidujący ich przedłużenie z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne - dodaje Adam Turski.
Plany przewidują, że na podwyższonej wieży powstanie platforma widokowa, z której będzie można zobaczyć panoramę Starego Miasta i doliny Soły. Z każdej strony będą cztery okienka. Projekt pracy przy wieży został zaakceptowany przez konserwatora zabytków. Jej kształt po modernizacji będzie nawiązywał do czeskich zamków z okresu średniowiecza.
Wraz z przebudową wieży zostanie wykonane specjalne połączenie z zamkiem. Przejście do wieży wykonane zostanie z drugiej części zamku na wysokości ok. 10 m i stamtąd schodami będzie można dostać się na szczyt. I z tym, wiążą się także kolejne komplikacje, bo trzeba znaleźć odpowiednie miejsce do połączenia z zamkiem. Koszty prac przekroczyły 2 mln zł. Połowę z tej kwoty Oświęcim ma otrzymać w ramach podziału przez zarząd województwa środków z rezerwy budżetowej państwa.
(BK)