MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Postraszyli faworyta

Redakcja
Łukasz Kadziewicz kontra Patryk Mucha (nr 8) i Jakub Kosiek (nr 2) FOT. ANDRZEJ WIŚNIEWSKI
Łukasz Kadziewicz kontra Patryk Mucha (nr 8) i Jakub Kosiek (nr 2) FOT. ANDRZEJ WIŚNIEWSKI
AGH 100RK AZS Kraków- Cuprum Mundo Lubin 1:3 (25:22, 21:25, 22:25, 24:26)

Łukasz Kadziewicz kontra Patryk Mucha (nr 8) i Jakub Kosiek (nr 2) FOT. ANDRZEJ WIŚNIEWSKI

I LIGA SIATKARZY. Bardzo dobra gra beniaminka z Krakowa na inaugurację

AGH 100 RK: Akala, Kosiek, Mucha, Łaba, Ferek, Szumielewicz, Dembiec (libero) oraz Dzierwa, Galiński.

Cuprum: Łapszyński, Michalski, Gorzkiewicz, Kadziewicz, Dykas, Siezieniewski, Krys (libero) oraz Kordysz, Antosik, Kasper.

Sędziowali : Wojciech Malonek i Robert Nowicki. Widzów 350.

Po dwóch latach pierwsza liga znów zawitała do Krakowa. Wydawało się, że na gorszego rywala na początek sezonu AGH nie mógł trafić, ale okazało się, że pierwszy mecz był prawdziwą zachętą dla kibiców, aby przychodzili dopingować akademików.

Pierwszy set pokazał, że gospodarze nie boją się głównego faworyta do awansu do Plus Ligi. Wprawdzie początek należał do gości, ale znakomita gra w końcówce Grzegorza Szumielewicza sprawiła, że zapachniało niespodzianką. Dwa kolejne sety wygrali goście, ale tylko trzecią partię bardzo wyraźnie. Czwarty set początkowo układał się po myśli Cuprum Mundo, ale od stanu 15:15 trwała wyrównana walka. Gospodarze mieli piłkę setową, ale popełnili błąd, a później inicjatywę przejęli goście i wygrali 3:1.

- Bardzo żałuję, że nie udało się nam doprowadzić do tie-breaku, bo w nim są ogromne emocje i moglibyśmy pokusić się nawet o zwycięstwo. Przed meczem nikt na nas nie stawiał, ale okazało się, że potrafimy grać. Wynik poszedł w Polskę, myślę, że dzięki temu zyskamy szacunek, a i chłopcy uwierzą we własne siły, co zaprocentuje w kolejnych meczach - powiedział po meczu Krystian Bławat, drugi trener, który zastępował nieobecnego pierwszego szkoleniowca Wojciecha Kaszę.

Po meczu wszyscy gracze Cuprum Mundo analizowali zawody, wyjątkiem był Łukasz Kadziewicz, który pozował do zdjęć i rozdawał autografy. Co sprawiło, że siatkarz o takim potencjale gra w I lidze? - Miałem kilka propozycji z Plus Ligi, ale z klubów, które walczyć będą o utrzymanie. W moim wieku nie chciałem grać o ligowy byt i zdecydowałem się na grę w Lubinie i powalczyć z tą drużyną o awans. Jeszcze nigdy nie wygrałem żadnej ligi, a mam już 33 lata - powiedział dwukrotny olimpijczyk i wicemistrz świata z 2006 roku. Oprócz niego gwiazdami zespołu są przyjmujący Paweł Siezieniewski oraz reprezentant Słowacji, środkowy Peter Kasper. Pozostali siatkarze grę łaczą z pracą w kopalni miedzi, a KGHM obiecał solidne finansowe wsparcie dopiero po awansie do Plus Ligi.

Dobrą grę beniaminka z Krakowa podkreślali zarówno Kadziewicz jak i trener Cuprum Mundo Paweł Szabelski. - O naszym zwycięstwie zadecydowały detale, może większe doświadczenie moich zawodników. Tak naprawdę jestem zadowolony tylko z wyniku, bo zagraliśmy słabo, natomiast słowa uznania dla gospodarzy, którzy sprawili nam sporo kłopotów - stwierdził opiekun Cuprum.

Paweł Panuś

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski