Mieszkańcy Dolnego Makowa zagrozili referendum w sprawie odwołania władz. Fot. Mirosław Gawęda
MAKÓW PODHALAŃSKI. Samorządowcy przełożyli na przyszły rok podjęcie decyzji w sprawie likwidacji szkoły
Decyzja w sprawie likwidacji podstawówki w Dolnym Makowie miała zostać podjęta podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej. To - trzeba przyznać - stosunkowo nowy temat w Makowie. Pojawił się dopiero w grudniu, tuż po wyborach samorządowych, kiedy nowy burmistrz Paweł Sala niespodziewanie zapowiedział wdrożenie planu oszczędnościowego w gminie, w tym właśnie w oświacie. Na pierwszy ogień miała pójść właśnie likwidacja niewielkiej szkoły w Dolnym Makowie, w której uczy się ok. 80 dzieci.
- Zostaliśmy oszukani przez nowego pana burmistrza, byłego nauczyciela. W kampanii wyborczej mówił zupełnie coś innego - obiecywał inwestycje w oświatę, a teraz chce zamykać szkoły! Wszystko nagle, bez konsultacji z nami! - mówią oburzeni rodzice z Dolnego Makowa.
W ostatnich tygodniach - jak mówią - stoczyli ciężki bój o uratowanie szkoły. Przede wszystkim próbowali przekonywać radnych, do których należała ostateczna decyzja. Zagrozili także, że w razie likwidacji "ich" szkoły doprowadzą do zwołania referendum w sprawie odwołania burmistrza ze stanowiska.
Na wczorajszą sesję rady miejskiej trafił przygotowany przez burmistrza projekt uchwały w sprawie likwidacji podstawówki w Dolnym Makowie. Ostatecznie - okazało się - ta uchwała została wycofana z porządku obrad sesji. Stało się tak na wniosek radnego Jana Sternala, który argumentował, aby rodzicom z Dolnego Makowa dać rok czasu.
- Już pojawiły się pomysły, aby szkołę przejęło w zarząd stowarzyszenie. Za mało jest jednak czasu, aby to teraz szyb ko zorganizować. Dlatego wnioskuję, aby odłożyć decyzję w tej sprawie o rok. Taki jest wniosek rodziców - apelował radny.
Wniosek poddano pod głosowanie. Za jego przyjęciem głosowało 10 radnych, a 4 wstrzymało się od głosu. Uchwała w sprawie likwidacji podstawówki w Dolnym Makowie została więc zdjęta z porządku obrad.
Rodzice triumfują. Wczoraj rano przyszli pod urząd gminy z transparentami. Apelowali przede wszystkim do radnych o podjęcie korzystnej dla nich decyzji, skandując "Drodzy radni, zostawcie nam szkołę!". Radni posłuchali, chwilę później podjęli decyzję o zdjęciu kontrowersyjnej uchwały z porządku obrad.
Nie ulega jednak wątpliwości, że sprawa likwidacji tej i innych szkół (m.in. w Wieprzcu) jeszcze wróci w tej kadencji.
Mirosław Gawęda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?