To nie jest ograniczone ognisko, nad którym można zapanować, tylko nieprzewidywalny żywioł. Doświadczeni strażacy, którzy jak zwykle wiosną wciąż są wzywani do gaszenia takich pożarów, mówią, że „porządkowanie” nieużytków przy pomocy ognia, to sprawa... kultury.
Do wypadków na drogach dochodzi często wskutek braku kultury na jezdni, do awantur - wskutek braku kultury osobistej, a do pożarów - z powodu niedoboru kultury gospodarczej. Trudno się z tym nie zgodzić, ale dodać trzeba jeszcze jeden brak: brak wyobraźni.
Nie sądzimy, że wzniecony przez nas ogień wymknie się spod kontroli. Wydaje się nam, że panujemy nad wszystkim, ale czasem okazuje się, że stajemy bezradni wobec ognia, wody, wiatru. O ile na pogodę wpływu nie mamy, o tyle za powodowanie pożarów odpowiadamy dosyć często. A później rozpaczamy, bo oprócz kawałka łąki, z dymem poszedł dorobek czyjegoś życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?