AKCJA "DZIENNIKA POLSKIEGO". Jeśli możesz pomóc rodzinie ze Starego Sącza dotkliwie poszkodowanej przez powódź, nie pozostań obojętny!
Dramat przy ul. Czarnieckiego zaczął się ok. godziny drugiej w nocy z soboty na niedzielę. Woda wdarła się przez mur oddzielający połączone dwa domy od pobliskiego potoku Moszczaniczanka. Nocą nie było szansy na ocalenie dobytku. Ratowano tylko ludzi. Napierająca woda wypełniła wszystkie pomieszczenia do wysokości 1,2 metra.
- To stało się tak szybko, że zanim się zorientowaliśmy, woda sięgała do kolan, a chwilę później była już do pasa - opowiadają Wybrańcowie. - Najpierw wynosiliśmy najmłodsze dzieci, bo przecież Bartuś ma dopiero 15 miesięcy. Kiedy wszyscy byli już bezpieczni, próbowaliśmy ocalić nasz dobytek. Bezskutecznie. Niestety wszystko nadaje się do wyrzucenia. Nic nie ocalało. Meble pod ciężarem wody składały się jak tekturo we pudełka. Praktycznie cała odzież jest też do wyrzucenia. Od paru tygodni wykańczaliśmy wymarzoną łazienkę. Po pracy przez wiele godzin układaliśmy kafelki. Teraz wszystko nadaje się do wyburzenia. Nie wiemy, co robić. Na szczęście nikomu nic się stało. Dzieci są u rodziny, ale mama jest cały czas na środkach uspokajających. Mamy nadzieję, że coś uda się nie załatwić, aby można było tu, choć częściowo, ponownie zamieszkać.
Głównym powodem zalania okazał się wspomniany mur. Z obu stron do domu Wybrańców prowadzą schody. Podwyższenie brzegu potoku o mur spowodowało, że kiedy woda przedarła się przez niego nie miała ujścia i dostała się do pobliskiego domu. Całą dramaturgię potęguje fakt, iż sześć osób z mieszkającej tam wielopokoleniowej rodziny jest niepełnosprawnych.
Fatalną sytuację Wybrańców potwierdza kierowniczka starosądeckiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Janina Nalepa:
- Woda zalała całe mieszkanie: trzy pokoje, kuchnię i łazienkę. Całkowitemu zatopieniu uległy wszystkie sprzęty gospodarstwa domowego: lodówka, meble, tapczany, koł dry, koce, pościel, odzież żywność oraz drób. Rodzina pozbawiona została wszystkiego, co jest niezbędne do codziennego życia. Tylko niewielka część odzieży nadaje się do użytku.
Rodzina Wybrańców utrzymuje się ze świadczenia pielęgnacyjnego (opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem), rent socjalnych, zasiłków rodzinnych, świadczeń alimentacyjnych oraz dorywczych prac dorosłych synów. Ośrodek Pomocy Społecznej w Starym Sączu i "Dziennik Polski" proszą o wszelką pomoc dla tej rodziny. W sprawie pomocy rzeczowej należy kontaktować się z OPS (tel. 018 446-11-52). Można też dokonywać wpłat na specjalne konto Urzędu Miejskiego w Starym Sączu. Numer konta: 79 8816 0001 2001 0000 0013 0007 z dopiskiem DLA WYBRAŃCÓW.
Jerzy Cebula
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?