Potrzeba 100 mln zł na drogę S7

Szef małopolskiej PO twierdzi, że pieniądze na drogę ekspresową w Krakowie znajdą się po ponownym przeliczeniu wszystkich wydatków na inwestycje związane z Euro 2012. - W ogóle nie biorę pod uwagę tego, że nie będzie pieniędzy i że w przyszłym roku budowa drugiego odcinka S7 w Krakowie się nie rozpocznie - twierdził poseł PO.

Wicemarszałek województwa małopolskiego Roman Ciepiela (PO) zapewnia, że samorządowe władze regionalne razem z wojewodą małopolskim będą interweniować u ministra infrastruktury. - Walka z poziomu regionu jest jednak bardzo trudna, bo wszystkie regiony będą zabiegać o inwestycje, na które zabrakło pieniędzy - nie kryje Roman Ciepiela. Dodaje, że Małopolska może stać się ofiarą własnego sukcesu.

- Jeżeli wziąć pod uwagę, że będą pieniądze na autostradę A4 z Szarowa do Tarnowa oraz na modernizację linii kolejowej Kraków - Rzeszów, to nasz region ma sporo pieniędzy na inwestycje i to może być argument użyty przeciwko nam - mówi wicemarszałek Ciepiela. Nie traci jednak nadziei na to, że argumenty za koniecznością kontynuacji budowy S7 okażą się decydujące.

Dzisiaj Sejmik Województwa Małopolskiego zaapeluje nie tylko w sprawie włączenia drugiego odcinka drogi ekspresowej S7 w Krakowie do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015, ale także o umieszczenie w tym programie dwóch innych odcinków tej drogi - od Krakowa do granicy z województwem świętokrzyskim oraz od Lubnia do Rabki.

"W nowym projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych, w którym znalazły się inwestycje na kwotę prawie 80 miliardów złotych, nie ma ani jednej inwestycji małopolskiej, która mogłaby zostać rozpoczęta w najbliższych latach" - można przeczytać w projekcie apelu. Jest z nim także sprzeciw wobec przesunięcia terminu budowy dotychczas projektowanych dróg i obwodnic w Małopolsce.

GRZEGORZ SKOWRON

[email protected]

Nasza akcja: Krakowianie walczą o drogę S7

"Dziennik Polski" jako pierwszy poinformował o zagrożeniu wykreślenia z planów inwestycyjnych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad drugiego odcinka drogi S7. Po naszej kolejnej informacji, także o możliwości zgłaszania uwag do ministerialnego projektu, apele wzywające do obrony S7 wystosowali posłowie PiS. Na wysyłanie petycji do ministra infrastruktury jest jeszcze czas, bo do 27 grudnia tego roku trwają konsultacje społeczne dotyczące Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015.

"Dziennik Polski" także walczy o tę drogę. Na stronie www.e-dp.pl/s7 zamieszczamy informacje i link do petycji, pod którą znajduje się już ponad 1500 podpisów. Przerwanie budowy drogi internauci uważają za skandal. Na znak protestu zasypują Ministerstwo Infrastruktury e-mailami. Domagają się, żeby zgodnie z wcześniejszymi obietnicami prace w terenie przy drugim odcinku S7 (Rybitwy - Igołomska) rozpoczęły się wiosną 2011 r. (BCA)