Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzeba cierpliwości, by pisać nową historię

Rozmawiał Jerzy Zaborski
Maciej Antkiewicz
Maciej Antkiewicz fot. andrzej wiśniewski
Rozmowa z Maciejem Antkiewiczem, nowym trenerem III-ligowego MKS Trzebinia-Siersza.

- Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale Pan zdecydował się podjąć wyzwanie, bo w takich kategoriach należy odbierać chyba drugą pracę w Trzebini.

- Sytuacja drużyny jest podobna do tej sprzed dwóch lat, kiedy po raz pierwszy pracowałem w MKS, w czasach jego występów w trzeciej lidze. Choć wtedy działała w kształcie małopolsko-świętokrzyskim, a teraz funkcjonuje już w układzie czterech województw, bo doszły lubelskie i podkarpackie. Jest też jednak i mała różnica. Poprzednio sam zimą przygotowałem sobie drużynę. Mogłem w niej dokonać pewnych korekt personalnych. Dwa lata temu nie uciekłem z klubu po kilku kolejkach. Trafiła się oferta pracy w drugoligowej Limanovii. Wówczas nikt nie przypuszczał, że zespół po zakończeniu wiosny wycofa się z rozgrywek. Teraz przyjmuję zespół MKS z marszu. Mam ograniczoną liczbę czynników, którymi mógłbym się „podeprzeć”.

- Co można zrobić w ciągu tygodnia, bo tyle miał Pan czasu na przygotowanie zespołu do derbów Małopolski przeciwko Unii Tarnów, którą Trzebinia podejmie w sobotę.

- Przede wszystkim powiedzieliśmy sobie z chłopakami, że przeszłość odkreślamy grubą kreską. Nie możemy się oglądać za siebie, tylko patrzeć przed siebie. Za nami dopiero dwa spotkania wiosny, więc jest jeszcze wiele punktów do zdobycia. Potrzeba nam wiary i cierpliwości. Wierzę, że przerwiemy tę smugę cienia, jaką jest dziewięć ligowych meczów bez wygranej. To sytuacja rzadko spotykana na piłkarskich boiskach. Mam nadzieję, że jakiegoś niechlubnego jubileuszu nie będziemy razem z drużyną „świętować”, tylko zaczniemy pisać nową historię.

- Widział Pan wiosną zespół Trzebini w akcji?

- Nie, ale z trzecioligowymi rozgrywkami jestem na bieżąco. Poza tym, dzięki krajowej centrali, każdy klub nagrywa swoje zawody, które potem na obowiązek umieść w panelu PZPN. Zatem obejrzałem już mecze Trzebini z KSZO i u siebie z Karpatami Krosno. Mam swoje przemyślenia, ale przed debiutem nie będę o nich głośno mówił.

- Unia Tarnów ma na koncie cztery zwycięstwa, zatem szykuje się Panu trudny debiut.

- Spotkają się zespoły mające za sobą różne serie. Któraś z nich zostanie przerwana. Wierzę, że nasza, bo mam zawodników z potencjałem, który muszę z nich wydobyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski