Potrzymać dobrą passę

Teraz zespół czeka trudne wyjazdowe spotkanie z Barciczanką w Barcicach. Trudne, bo tak jakoś się składa, że Barciczanka gra przeciwko drużynie z Białki niezwykle ostro. - Naszym celem jest podtrzymanie dobrej passy po meczach z Heleną i Ogniwem - mówi grający prezes Watry Andrzej Rabiański. - Owszem z Barciczanką gra się nam zawsze ciężko, bo nie wiedzieć czemu, ale piłkarze tej drużyny właśnie przeciwko nam grają twardo, wręcz brutalnie. Nie mogą jednak liczyć na to, że my się przestraszymy, że będziemy odstawiać nogi. Nic z tych rzeczy, mamy wyrównaną 22 osobową kadrę, na każdej pozycji po dwóch równorzędnych piłkarzy i nawet ewentualne kontuzje nie spowodują spustoszenia i załamania w naszej drużynie. Liczę jednak na sportową walkę w tym meczu zgodnie z duchem fair play i niech zwycięży lepszy. Wierzę, że przywieziemy z Barcic jakąś zdobycz punktową i nadal będziemy plasować się w czubie tabeli.

Równie dobrze jak Watra w IV lidze tak też udanie w klasie okręgowej wystartowały KS Zakopane i Jordan Jordanów. Oba kluby wygrały pierwsze mecze, a teraz przyjdzie im zmierzyć się ze sobą. To będzie kontynuacja podhalańskich derbów zapoczątkowanych meczem Zakopanego z Porońcem Poronin wygranym przez zakopiańczyków 4-0. Trener Bartłomiej Walczak powiedział po spotkaniu z Porońcem, że gdy jego zawodnicy będą grali na takim poziomie i z takim zaangażowaniem jak pierwszą połowę spotkania z lokalnym rywalem to jest spokojny o wyniki meczów. Problem w tym, że Jordan wygrał najpierw z Glinikiem Gorlice 2-1 a zwycięskim 4-1 wyjazdowym spotkaniu z Grodem Podegrodzie zaprezentował się znakomicie. Na swoim boisku jordanowianie zapewne zechcą powtórzyć sukces z wiosennej rundy, kiedy to zwyciężyli zakopiańczyków 3-2. Zapowiada się ciekawe spotkanie w sobotnie popołudnie, bowiem mecz na prośbę jordanowian zostanie rozegrane 20 sierpnia w sobotę, a nie jak jest w terminarzu w niedzielę. Pozostałe dwa nasze kluby w tej lidze, Poroniec Poronin i LKS Szaflary doznały w drugiej kolejce dotkliwych porażek Poroniec jak już wspomnieliśmy przegrał w Zakopanem 0-4, a Szaflary poległy w Gorlicach 1-4. Teraz obie drużyny zagrają na swoich boiskach Poroniec z Dobrzanką Dobra, a Szaflary z Grodem. Oczywiście własne boisko preferuje nasze drużyny ale ich rywale są głodni punktów i tanio skóry nie sprzedadzą.

(ZK)