Powiat krakowski. Gang złodziei ekskluzywnych samochodów staje przed sądem. 17 oskarżonych

Jak informuje podkom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie - śledztwo przeciwko zorganizowanym grupom przestępczym prowadzone jest od grudnia 2019 roku. Prowadzili je funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Krakowie i właśnie zakończyli.

Pod koniec czerwca tego roku skierowany został do sądu ostatni z czterech aktów oskarżenia w tej sprawie. Zawierają one w sumie 110 zarzutów i dotyczą  17 oskarżonych, którzy odpowiedzą między innymi za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przestępczością samochodową, w tym za kradzieże 44 samochodów o łącznej wartości prawie 9 mln. zł. Kolejne 47 z przedstawionych im zarzutów dotyczy paserstwa, a pozostałe m.in. pomocnictwa w kradzieżach, usuwania znaków identyfikacyjnych w pojazdach, posiadania narkotyków, nielegalnego posiadania broni, niezatrzymania się do kontroli drogowej - relacjonuje podkom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Co policja ujawnia o złodziejach? Czterech z 17 oskarżonych czeka na proces w areszcie. Jak wskazuje policja, jeden z podejrzanych ukrywa się poza granicami kraju. Wobec niego wdrożono procedurę uzyskania Europejskiego Nakazu Aresztowania. Pozostali oskarżeni dobrowolnie poddali się karze i odpowiadają z wolnej stopy. Oskarżeni mają od 25 do 60 lat, pochodzą z Krakowa i okolic, z powiatu kazimierskiego, a jeden pochodzi z Wołomina - to on doposażał złodziei w specjalistyczny sprzęt do kradzieży samochodów i zajmował się legalizacją skradzionych aut. 10 z oskarżonych to recydywiści.

Jak ustali śledczy, członkowie przestępczych grup, w tym jednej kierowanej przez 40-latka z powiatu krakowskiego, działali w okresie od lipca do grudnia 2019 r. oraz od sierpnia 2020 do stycznia 2021 r. Ich łupem padały przede wszystkim samochody marki Audi, BMW, Jaguar, Land Rover i Porsche, Ford Mustang, Jeep.

Samochody te kradli z ulic i posesji prywatnych na terenie powiatu krakowskiego, jak i innych miejsc województwa małopolskiego oraz świętokrzyskiego. Kradzieży dokonywali głównie metodą na tzw. walizkę, przechwytując sygnał nadawany z kluczyka właściciela pojazdu. Po kradzieży samochody przechowywane były w tzw. dziuplach, w województwie świętokrzyskim, małopolskim i mazowieckim. Kolejno złodzieje sprzedawali auta albo na części - po ich rozbiórce w dziuplach, albo w całości do paserów, których policjanci już ustalili - informuje rzeczniczka policji.

45-letni mieszkaniec Wołomina, jeden z oskarżonych, wyposażał złodziei w specjalistyczny sprzęt do kradzieży samochodów, w szczególności w tzw. walizki i sprzęt elektroniczny do zagłuszania sygnałów GPS i GSM nadajników zamontowanych w skradzionych pojazdach. On też przyjmował pojazdy do ukrycia. Gangster ten został zatrzymany, a jego magazyn zlikwidowany. Zabezpieczone u niego pojazdy trafiły na policyjny parking.

- W toku prowadzonego śledztwa policjanci zlikwidowali 4 „dziuple samochodowe”, w których złodzieje rozbierali na części skradzione pojazdy i odzyskali 9 pojazdów - część z nich była zdemontowana. Zabezpieczyli około 150 części samochodowych. Śledczy zabezpieczyli też specjalistyczny sprzęt służący do kradzieży pojazdów - w tym walizki elektroniczne do przechwytywania sygnału „bezkluczykowych” samochodów - o wartości około 2,5 mln zł, który ulegnie przepadkowi. Od oskarżonych policjanci zabezpieczyli, na poczet przyszłych kar i roszczeń, gotówkę w łącznej kwocie około 1 mln zł - wylicza podkom. Justyna Fil.

Rozbicie zorganizowanych grup sprawiło, że włamania i kradzieże ekskluzywnych samochodów na terenie Małopolski znacząco spadła - policja wskazuje, że ten spadek I półroczu 2022 r jest na poziomie kilkadziesiąt procent w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Z kolei w Polsce tego typu przestępczość spadła w tym czasie o około 20 procent. To m.in. efekt zatrzymani jednego z oskarżonych i zlikwidowani jego magazynu w Wołominie ze specjalistycznym sprzętem do kradzieży pojazdów, w który wyposażał złodziei.