Sprawa trafi do prokuratury
Pomnik Włodzimierza Ilicza Lenina powrócił wczoraj do Nowej Huty, na stare miejsce przy alei Róż. Na krótko: zauważony ok. godz. 8, niedługo po tym został przewrócony i strącony z cokołu przez zdenerwowanych mieszkańców, a po godz. 10 - wywieziony.
- W związku z tym zdarzeniem jest prowadzone postępowanie, które wyjaśni, czy mamy do czynienia z przestępstwem, czy z wykroczeniem; ustalimy też osoby, które są związane z umieszczeniem pomnika i na tej podstawie podejmiemy czynności - przekazał oficjalne stanowisko rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji, komisarz Tomasz Klimek.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się natomiast, że do ustawienia Lenina przyznało się radio RMF, wyjaśniając, iż jego celem było zbadanie opinii publicznej. Atrapa pomnika została zabezpieczona do prowadzonej sprawy i wywieziona przez przedstawicieli radia - za zobowiązaniem, że nie ulegnie zniszczeniu.
Prokuratura, do której trafią wszystkie materiały, oceni, jaki przepis został naruszony, jakiego zezwolenia zabrakło, zadecyduje, czy Lenin trafi do sądu, czy do kolegium ds. wykroczeń. (MM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?