- Ogień bardzo szybko przemieszczał się z wiatrem i obejmował kolejne połacie pola. Istniało realne niebezpieczeństwo, że pożar zagrozi również znajdującej się w pobliżu rozdzielni gazu. Na szczęście udało nam się temu zapobiec - relacjonuje Rafał Wróbel, dyżurny operacyjny powiatu w tarnowskiej PSP.
W Pogórskiej Woli z ogniem poszło w sumie kilka hektarów nieużytków oraz kilkanaście drzew.
Strażacy walczyli również z innymi pożarami: w Radłowie (spaliło się około 1,5 hektara nieużytków i młodnika), Trzemesnej i Łowczówku oraz na pograniczu Zgłobic i Koszyc Wielkich.
W tym ostatnim przypadku sprawczyni pożaru sama zadzwoniła do straży prosząc o pomoc.
- Kobieta porządkowała działkę, paląc pozostałości roślinne. Ogień w pewnym momencie wymknął się spod kontroli i przerzucił się na sąsiednie ściernisko. Całe spłonęło - mówi Rafał Wróbel z tarnowskiej PSP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?