MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznał gwiazdy z NHL

Andrzej Stanowski
David Turon chce z Cracovią wywalczyć mistrzostwo Polski
David Turon chce z Cracovią wywalczyć mistrzostwo Polski fot. cracovia.pl
Sylwetka. Czech w Małopolsce: David Turon (Comarch racovia). Od miesiąca nowym graczem Comarch Cracovii jest 32-letni hokeista czeski David Turon, imponujący świetnymi warunkami fizycznymi (189 cm, 95 kg).

Urodził się niedaleko polskiej granicy w Havirovie. - W hokeja grał mój tata i to on, kiedy miałem cztery lata, zaprowadził mnie na lodowisko. Moim pierwszym klubem był SK Karvina, potem jako 11-latek przeniosłem się do HC Havirov. Grałem tam w zespołach juniorskich, jako 16-latek zadebiutowałem w ekstraklasie. Często z tatą jeździliśmy do Polski na zakupy, wtedy w waszym kraju były znacznie niższe ceny. Teraz się one wyrównały, choć np. benzyna jest u was wciąż __tańsza - mówi Turon.

Przez cztery lata grał na lodowiskach USA i Kanady. - W 2002 roku byłem draftowany do legendarnego klubu NHL Toronto Maple Leafs. Zostałem zaproszony na trzy obozy przygotowawcze. Mogłem trenować z gwiazdami światowego hokeja takimi jak Szwed Mats Sundin czy moi rodacy Tomas Kaberle i Robert Reichel. Ciężko jednak było przebić się do podstawowej kadry, toteż mój agent zaproponował mi, abym zagrał w klubie z AHL z Portland. Za oceanem grałem w czterech klubach, które były „farmami” znanych zespołów NHL. To był naprawdę super okres, zobaczyłem jak wygląda profesjonalny hokej, nauczyłem się języka angielskiego i samodzielności, bo samemu trzeba było sobie organizować życie. Szczególnie miło wspominam pobyt w __Toronto, to wyjątkowo piękne miasto - wspomina Turon.

Po czterech latach wrócił do Europy, grał w kilku klubach ekstraklasowych w Czechach i na Słowacji. - Występowałem też w kilku klubach w Niemczech, w Austrii i we Włoszech. Zawsze ciekawiły mnie nowe kraje. Przed dwoma laty trafiłem do Ciarko PBS Sanok. Ściągnął mnie tam mój rodak Miroslav Fryczer, który był kiedyś moim trenerem. Apetyty w Sanoku były olbrzymie, mieliśmy bardzo mocny zespół, ale w play-off coś się zacięło, czwarta lokata to była dla nas klęska. Jak na obrońcę miałem dobre statystyki, strzeliłem 16 goli, do tego 19 asyst. Ale w hokeju statystyki nie grają. Mogę mieć zero bramek, zero asyst, byle było złoto - twierdzi Turon.

Przed tym sezonem trafił do brytyjskiej ekstraklasy, grał w klubie Dundee Stars. - Miałem kilka propozycji, ale wybrałem Szkocję. Przed miesiącem rozwiązałem jednak kontrakt. Byłem pięć miesięcy poza domem, źle się czułem, żyjąc samotnie. Zgłosiła się po mnie Cracovia i tak trafiłem do Krakowa. Widzę, że jest tutaj bardzo mocna drużyna. Jest w niej kilku reprezentantów Polski, jest kolega z Czech Petr Sinagl, z __którym dzielę mieszkanie. Bardzo podoba mi się Kraków, to piękne miasto - mówi hokeista.

Czeskiemu hokeiście smakuje polska kuchnia. - Bardzo lubię pierogi. Kiedy wracam do siebie, do Czech lubię zjeść pieczonego kurczaka, bramborową kaszę, smakują mi też wszystkie zupy - mówi Turon.

David ma teraz blisko do rodzinnego domu. - Mieszkam tuż przy granicy z Polską w miejscowości Dietmarovice, gdzie mam dom. Dzięki autostradzie podróż trwa krótko, około 1,5 godziny. Mogę więc częściej odwiedzać rodzinę. A w domu czekają na mnie 8-letnie bliźniaki, Dominika i David. Oboje świetnie radzą sobie na lodzie. David jest bramkarzem, Dominika też często chodzi na __ślizgawkę - mówi Turon.

Pytamy czy nie chce sprowadzić rodziny do Krakowa? - Mam krótki kontrakt, do końca sezonu. Teraz jest czas na hokej i na złoty medal z __Cracovią - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski