MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwe szczęście prezydenta

Marek Bartosik
Edytorial. Górnicy wyszli z podziemnych chodników. Już za chwilę ich protest przykryją dywagacje choćby o prezydenckich kompetencjach Magdaleny Ogórek, w które tylko Leszek Miller wierzy bez wątpliwości.

Co do górników, to komentatorzy próbują dociec, kto wygrał spór: związki czy rząd. Nie ma jednak wątpliwości, że przegrały go wszystkie liczące się partie. Łącznie z tymi, które górnicze roszczenia popierały.

Jasne jest, że dla opozycji taki konflikt na parę miesięcy przed wyborami to świetna okazja do skompromitowania rządów PO. Czy to jednak jest taka okazja, z jakiej należy korzystać bez oglądania się na skutki? Uważam, że wątpię.

Wyobraźmy sobie, że PiS i jego kandydat na prezydenta wygrają nadchodzące wybory. Jeśli koniunktura na węglowych rynkach radykalnie się nie poprawi, to premier Kaczyński i prezydent Duda staną przed takimi samymi problemami jak Ewa Kopacz. Tylko jeszcze większymi. W budżecie może przecież braknąć pieniędzy, by hojnie dotować wszystkie miejsca pracy w państwowych kopalniach. Trzeba będzie stanąć przed górnikami i odszczekać obietnice, jakie padły z opozycyjnej strony podczas zakończonego w sobotę protestu.

Może też dojść do buntu przysłowiowych podatników, którzy coraz liczniej orientują się, iż to oni płacą za wszystkie przywileje. Ci ludzie nie przyjadą pod Sejm z oponami i podpałką. Pójdą do wyborów, ale na tych, którzy obiecują utrzymanie nadmiernych przywilejów, nie zagłosują. I na tych, którzy je tolerują, choć mają władzę, też nie.

Kwestia górnictwa wymaga rozwiązania możliwie radykalnego. Ekonomia musi już tu zwyciężyć z polityczną kalkulacją. Bo ta potężna czarna kula waży już tyle, że może pociągnąć na dno każdego polityka. Z dzisiejszymi podbijaczami górniczych bębenków włącznie. I żeby było jasne: nic takiego ponadpartyjnego porozumienia nie zapowiada. Jak zresztą w żadnej innej ważnej, a wspólnej sprawie. I to jest nasz problem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski