Co trzeba zrobić aby zostać mistrzem? Recepta Arka na sukces jest prosta: konsekwentne treningi i zapał. Pomogły mu też geny, bo jak się okazuje, tata grał w piłkę ręczną w drużynie "Fabloku", a mama świetnie radziła sobie w biegach na krótkich dystansach. Syn kontynuuje rodzinną tradycje i kocha sport. Od kilku lat trenuje piłkę nożną i właśnie biegi.
- Biegam trzy razy w tygodniu rano, lub jeśli się nie uda, to popołudniu. Mam nadzieję, że za rok będę mógł sprawdzić się w zawodach ogólnopolskich, chciałbym zmierzyć się z silniejszymi przeciwnikami - mówi Arkadiusz Bugajski.
Na razie startował z sukcesem w biegach przełajowych organizowanych przez Szkolny Związek Sportowy na krakowskich Błoniach. Zmierzyło się tam 116 zawodników z całego województwa. Zanim wystartowali na szczeblu wojewódzkim musieli przejść kilka szczebli eliminacji. Konkurencja była więc ogromna, ale Arek okazał się najlepszy.
- Dawno już na naszym terenie nie mieliśmy tak utalentowanego zawodnika jak Arek. Ma wyjątkowe zdolności wydolnościowe. Teraz najważniejsze żeby nie zmarnować tego talentu - mówi Jacek Pająk trener i nauczyciel wychowania fizycznego w SP nr 8 w Trzebini.
Jak na razie Arek jest pełen zapału do dalszej pracy. Przyznaje jednak, że jeszcze nie zdecydował, jakiej dyscyplinie sportu poświęci się w przyszłości. Być może będzie to jednak piłka nożna. - Wszystko zależy od tego jak będzie mi szło. Na razie nie potrafię jeszcze zdecydować - stwierdza.
Warto podkreślić, że piątoklasista świetnie radzi sobie nie tylko w sporcie. Również jego wyniki w nauce są bardzo dobre. Jednak Arkadiusz nie ma wątpliwości, jaki przedmiot jest jego ulubionym. - Wychowanie fizyczne - mówi z przekonaniem.
(SA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?