Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo, sprawiedliwość i zaufanie

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Edytorial. Komornik to dochodowy zawód. Ale niewdzięczny, zwłaszcza w Polsce, gdzie obywatele stają odruchowo po stronie „skrzywdzonych”: pasażerów bez biletu, kierowców zatrzymanych przez drogówkę, osób licytowanych.

Nadal mamy problem z własnym państwem i jego instytucjami egzekwującymi prawo. A przecież bez tych instytucji nie żylibyśmy w cywilizowanym społeczeństwie, tylko w jakiejś dżungli.

Komornicy sądowi są jednym z fundamentów prawnego ładu. Bez nich trudno sobie wyobrazić odzyskiwanie długów, w które część Polaków popada chętnie i beztrosko.

Mamy z tym problem, bo - jak twierdzą komornicy i sędziowie - jesteśmy jako naród mistrzami w kombinowaniu. Niemal każdy dłużnik staje się nagle goły i wesoły. Nawet tapczan, na którym śpi, okazuje się nagle własnością teściowej. Stworzenie w takich realiach sprawnego systemu odzyskiwania należności jest trudne. Trzeba przy tym uważać, by nie dać komornikom zbyt potężnej broni, bo… jako nieodrodni członkowie polskiego narodu niektórzy mają ciągotki do kombinowania. Media są pełne przykładów.

Główną słabością obecnego systemu jest słaby nadzór nad pracą komorników. Obarczeni nim sędziowie - bywa, że nieszczególnie doświadczeni - mają w swych referatach tyle często skomplikowanych spraw, że fizycznie nie są w stanie ich ogarnąć, a co dopiero - dokładnie sprawdzić. Komornicy o tym wiedzą, część wykorzystuje okazję, działając na granicy prawa lub wręcz poza nią.

Drugą potworną słabością systemu jest totalny formalizm. Od powstania sądów trwa spór, czy mają one egzekwować prawo czy - sprawiedliwość. Opisany dziś przez nas przypadek świadczy o tym, że czasami na pierwszy rzut oka wszystko jest zgodne z literą prawa. A niesprawiedliwość krzyczy. Sędziowie i komornicy powinni w końcu zrozumieć, że takie sytuacje dramatycznie osłabiają społeczne zaufanie do ich profesji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zajęcie cudzego auta to jest absurd. Ale sąd uznał, że zgodny z prawem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski