Prezes był zadowolony

Rozpacz zawodników Beskidu, piłka w siatce andrychowskiej bramki, jest 1-1 w 83 minucie. Fot. Grzegorz Sroka

III LIGA PIŁKARSKA. Beskid pokazał charakter w konfrontacji z wiceliderem z Myślenic

Szkoleniowiec był trochę zły, bowiem Beskidowi nie udało się utrzymać prowadzenia. - Zespół zagrał chyba najlepsze spotkanie w tym sezonie na własnym stadionie - uważa sternik andrychowskiego klubu. - Nie można mieć do zawodników żadnych pretensji. Ot, rywal wykorzystał jeden błąd zespołu, a przecież futbol jest także grą błędów. Niezłe spotkanie zaliczyliśmy wcześniej, jak choćby z MKS Stąporków, kiedy wygraliśmy 4-0, ale z Dalinem też było dobrze, choć zdobyliśmy tylko punkt, a z przebiegu gry należały nam się trzy.

Zdaniem prezesa, takie mecze są doskonałą promocją futbolu. - To właśnie takie spektakle przyciągają widza na trybuny, a chcemy, żeby mieszkańcy miasta dobrze się bawili na naszym obiekcie, żeby przychodzili na niego całymi rodzinami - podkreśla Adam Wiklik. - Chodzi o to, żeby na stadionie panowała wspaniała atmosfera. Owszem, jakoś nie możemy na razie ruszyć z 10 miejsca w tabeli, ale jest jeszcze przecież trochę meczów do rozegrania, więc będzie dobrze.

Ci, którzy nie wierzą prezesowi, że sława Beskidu na trzecioligowym podwórku jest już wielka, niech świadczy fakt, że na podgląd andrychowskich piłkarzy wybrał się trener liderującej Garbarni Kraków Krzysztof Szopa, bo jego zespół wkrótce zjedzie do Andrychowa. Kibice już pewnie ostrzą sobie zęby na wielki piłkarski spektakl z udziałem lidera, który nie powinien być gorszy od tego, który obejrzeli z Dalinem Myślenice.

Na pewno rangi spotkaniom Beskidu dodaje obecność na meczach burmistrza Tomasza Żaka, który żyje sprawami futbolu i sportu w mieście, a przecież tylko dzięki współpracy klubu z samorządem można myśleć w przyszłości o lepszych wynikach.

Zanim jednak dojdzie do konfrontacji z liderem, andrychowian czeka wolny weekend w związku z wycofaniem się z ligi Kmity Zabierzów, potem Beskid podejmie Wierną Małogoszcz, wyjedzie do Jędrzejowa i Kielc, a potem nadejdzie wspomniany mecz z Garbarnią.

(ZAB)