Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Komorowski przemawia w Bundestagu, Rosja zakręca gaz

Kuba Dobroszek
Bezpieczeństwo. Decyzje Moskwy zbiegły się z wystąpieniem prezydenta RP w Bundestagu.

Wczoraj Rosja rozpoczęła ograniczanie dostaw gazu do Polski. – Moskwa zakłóca w ten sposób rewers z Polski, który otrzymujemy. Mówimy o 4 milionach metrów sześciennych dziennie – poinformował Igor Prokopiw z ukraińskiego operatora gazowego Ukr­transgaz. Wiadomość niemal natychmiast potwierdziła spółka PGNiG.

Przepływ gazu ziemnego do naszego kraju był realizowany w ramach tzw. kontraktu jamalskiego. Przewiduje on roczne dostawy do 10,2 mld m sześc. do końca 2022 roku. PGNiG już w poniedziałek zaobserwowało zmniejszenie dostaw w stosunku do zamówień składanych przez spółkę.

Mimo to w komunikacie opublikowanym wczoraj czytamy, że nie ma obecnie konieczności uruchamiania odbioru gazu z podziemnych magazynów, które przed sezonem zimowym zostały w pełni zatłoczone.

Choć wahania w dostawach, sięgające ok. 20 proc., nie są czymś nadzwyczajnym i zwykle wyrównuje się je pod koniec kwartałów, komentatorzy już ocenili decyzję Moskwy jako polityczną odpowiedź na zaangażowanie Polski w konflikt na Ukrainie.

Umowa zawarta między Gazpromem a PGNiG przewiduje co prawda karę za ograniczenie dostaw gazu poniżej uzgodnionego poziomu, jednak kontrakt jest tak sformułowany, że chwilowe zredukowanie dostaw rosyjski koncern może zrekompensować, zwiększając dostawy w kolejnych dniach.

Komunikat Ukrtransgazu niemal zbiegł się w czasie z wystąpieniem Bronisława Komo­rowskiego w niemieckim parlamencie.

Dwudniowa wizyta prezydenta w Berlinie ma związek z obchodami 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jednym z kluczowych elementów wczorajszego przemówienia w Bundestagu była właśnie kwestia relacji na linii Europa – Rosja.

Bronisław Komorow­ski przestrzegł, że wyrozumiałość wobec przemocy skazuje Europę na potencjalną klęskę, tym samym wskazując jako główne źródło zagrożenia Moskwę.

– Chcielibyśmy widzieć Rosję jako partnera szeroko rozumianego Zachodu, dlatego obecna polityka Kremla jest dla nas tak głębokim rozczarowaniem i wyzwaniem – powiedział polski prezydent. Jednocześnie wezwał europejskich przywódców do aktywnej pomocy Ukrainie, którą określił jako absolutnie konieczną.

Jednak jego wystąpienie nie ograniczyło się jedynie do sprawy konfliktu na Ukrainie. Prezydent odniósł się także do relacji polsko-niemieckich.

– Ostatnie 25-lecie to niewiarygodna wprost historia wspólnego budowania przez Polaków i Niemców zjednoczonej Europy – podkreślił Komorowski, nazywając obecne stosunki z naszymi zachodnimi sąsiadami cudem pojednania i kopernikańskim przewrotem w dziejach.

Bronisław Komorowski jest pierwszym polskim prezydentem, który przemawiał w niemieckim parlamencie. Wcześniej tego zaszczytu dostąpili ministrowie spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski w 1995 r. i Bronisław Geremek w 2007 r.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski