Prezydent Majchrowski tylko kibicuje obywatelom

Jesienią do parlamentu zamierza wystartować Ruch Obywatele do Sejmu. - Ostatnie wybory prezydenckie pokazały, że jest sporo niewykorzystanego obywatelskiego potencjału - mówi Wojciech Papis, koordynator Ruchu Obywatele do Sejmu.

Wojciech Papis jest warszawskim biznesmenem, niezwiązanym z żadną partią, działaczem na rzecz wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych. Do swojego ruchu chce przyciągnąć najważniejszych samorządowców. - Oprócz mnie, głównym inicjatorem ruchu jest prezydent Krakowa Jacek Majchrowski - twierdzi.

Monika Chylaszek, rzecznika prezydenta Majchrowskiego nie potwierdza jednak tych informacji. - Prezydent nie jest głównym inicjatorem ruchu, można jednak powiedzieć, że mu się przygląda i kibicuje. Był na jednym spotkaniu ruchu, dwa miesiące temu i uznał, że cel jest szlachetny - mówi Monika Chylaszek.

Dodaje, że prof. Jacek Majchrowski nie zamierza startować do Sejmu. On sam już w maju, gdy popierał reelekcję prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, zapewniał, że nowa inicjatywa nie ma szans.

Cztery lata temu prezydent Krakowa zorganizował ruch Obywatele do Senatu. Wtedy jednak żadnemu z jego kandydatów nie udało się zdobyć mandatu.

Z doświadczeń tego ruchu chce jednak skorzystać Wojciech Papis. - Ruch Obywatele do Senatu zdobył milion głosów. Z takim wynikiem w Sejmie miałby kilkadziesiąt miejsc - podkreśla Papis.

Ruch Obywatele do Sejmu zamierza wystawić listy wyborcze w całej Polsce: 920 kandydatów na posłów we wszystkich 41 okręgach wyborczych oraz kandydatów na senatorów.

W Krakowie w tworzenie ruchu najbardziej zaangażował się Adam Udziela, były krakowski radny, dawniej należący do Socjaldemokracji Polskiej, uważany za jednego z zaufanych prezydenta Jacka Majchrowskiego. - Pomysł założenia takiego ugrupowania powstał już kilka miesięcy temu. Ale dopiero sukces Pawła Kukiza pokazał nam, że szanse na zwycięstwo w wyborach mają nie tylko partie, że ludzie mają już dosyć działaczy partyjnych - mówi Udziela.

Takiego samego zdania jest Wojciech Papis. - Partie nie zmienią rzeczywistości, ponieważ ich głównym celem jest dojście do władzy i utrzymanie się przy niej. My zaś reprezentujemy zwykłych obywateli i chcemy wprowadzić zmiany dla nich korzystne - tłumaczy Wojciech Papis.

Ruch ma w swoim programie m.in.: zniesienie finansowania partii politycznych z budżetu państwa, stopniowe obniżanie podstawowej stawki podatku VAT do poziomu 19 proc., jednomandatowe okręgi wyborcze, zniesienie podatku dochodowego PIT od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą.

Inicjatywę popiera prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. W spotkaniach ruchu brał także udział Ryszard Grobelny, wieloletni prezydent Poznania.