Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problem z dzikami. Na naszych oczach zachodzi proces udomowienia

Grzegorz Tabasz
W parku trzeciego co do wielkości miasta Polski spotkałem dziki. Wędrowałem alejką, one trawnikiem. Nikt nie zwracał na nie uwagi. Ot, dziki, cóż to takiego.

Na naszych oczach zachodzi proces powtórnej domestykacji. Czyli udomowienia. Tym razem bez udziału ludzi. Dziki wprowadziły się̨ nie tylko na podmiejskie osiedla wielkich metropolii, ale nawet do centrum miast. Parki, ogródki działkowe, tereny zielone to ich nowy dom. I ani myślą̨ wracać́ do lasu.

Na plaży bezczelnie wkładają ryje do plecaków. Korzystają z przejść dla pieszych i mam wrażenie, że prawidłowo reagują na czerwone i zielone sygnały. To nie ich wina. Na początku ktoś́ poczęstował je kanapką. Zostawił resztki w koszu na śmieci. Reszta była już̇ prosta. Wpierw dziki przywykły do przekąsek. Stąd do mniej lub bardziej wysublimowanych wymuszeń́ jeden krok. Jak nic nie dostaną, zryją trawniki. Wykopią cebulki tulipanów i narcyzów z rabaty. Z jednej strony łaszące się̨, półoswojone zwierzę. Z drugiej strony wciąż nieprzewidywalna, niebezpieczna, choćby z powodu masy ciała, istota. Rozwiązania brak.

Domowe świnie już̇ mamy. Teraz mamy coś co nie jest już dzikiem, ale nie jest też domowym świniakiem. Polowania z bronią palną na zabudowanym obszarze nie wchodzą̨ w grę̨. W Budapeszcie zatrudnili łuczników. Polują na dziki z łukami i kuszami. Nawet wirus afrykańskiego pomoru świń nie wyrządził miejskim dzikom większych szkód. Odłowione i wywiezione w odległe strony szybko wracają. Trzeba by je nieustannie płoszyć i bez litości przeganiać́, ale kto to będzie robił?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski