Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemem są sędziowie

Jacek Sroka z Kataru
Felieton. Mistrzostwa w Katarze dobiegły końca, pora na podsumowanie. Najpierw o Polakach. Wynik osiągnięty przez biało-czerwonych jest wielką niespodzianką, bo nikt nie stawiał, że drużyna Bieglera znajdzie się w czołowej czwórce. Szczypiorniści ten sukces odnieśli dzięki ogromnej woli walki i determinacji.

Teraz o Katarze, który był jeszcze większą sensacją. Gospodarze bardzo dobrze przygotowali te mistrzostwa. Jedynym mankamentem organizacyjnym była słaba dystrybucja biletów. Zdarzało się, że kibice nie mogli kupić wejściówek, a trybuny świeciły pustkami.

Prawdziwy sukces Katarczycy odnieśli pod względem sportowym, bo nigdy wcześniej zespół spoza Europy nie stanął na podium MŚ. Wielu krzywiło się na sposób, w jaki ten medal został zdobyty, ale to przecież nie wina gospodarzy, a IHF oraz ustalonych przez nią przepisów.

Katarczyków wspierali sędziowie i to jest największy problem piłki ręcznej. Arbitrzy mają stanowczo zbyt wiele do powiedzenia. W MŚ podejmowano pierwsze próby wideoweryfikacji, ale były zbyt nieśmiałe. Wzorem siatkówki każda drużyna powinna móc poprosić o challenge, a nie tylko sędziowie.

Trener Będzikowski apeluje o pozostawienie arbitrom jak najmniejszego marginesu na interpretację przepisów, chociażby przez określenie długości czasu trwania akcji. Działacze IHF żyją w błogim przeświadczeniu, że wszystko jest super. Na konferencji podsumowującej turniej tradycyjnie usłyszałem, że były to wspaniałe mistrzostwa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski