Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promocja za 57 tysięcy zł

Redakcja
W listopadzie Krakowski Zarząd Dróg przymierzył się do "przeprowadzenia telewizyjnej kampanii promocyjno-informacyjnej dotyczącej przebudowy ciągu tramwajowo-autobusowego Monte Cassino - Kapelanka - Brożka". Przebudowa już się dawno zakończyła (główne prace w roku 2005, reszta z początkiem ubiegłego), ale - jak nam powiedziano - z inwestycji zostało jeszcze trochę pieniędzy, rezerwowanych na promocję. Argumentowano, że gdy przygotowywano wniosek w sprawie tej przebudowy (chodziło o dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej - co się stało), to składał się on z tzw. części twardej i miękkiej - pierwsza dotyczyła spraw związanych z samymi pracami budowlanymi, druga obejmowała natomiast problemy dotyczące m.in. docierania do społeczeństw lokalnych; chodziło o informowanie o zasadności takiej inwestycji. Wszystkie projekty unijne mają rezerwowane środki na promocję, przekonywanie mieszkańców do tego, że konkretna inwestycja przyniesie im korzyści - argumentowano.

Wydawało się, że kampania, po unieważnieniu przetargu, zostanie odwołana, ale filmik, który miał zachwalać komunikację zbiorową, jednak powstał - z wolnej ręki

W okresie świątecznym, przez kilka dni, można było zobaczyć filmik reklamujący zalety transportu publicznego w Krakowie; pretekstem do tej reklamówki był remont ciągu tramwajowo- autobusowego w Podgórzu sprzed blisko roku. A jeszcze kilkanaście dni wcześniej wydawało się, że tej reklamy nie będzie.

Telewizyjna kampania promocyjno-informacyjna dla tego projektu miała objąć wyprodukowanie (i emisję) telewizyjnego spotu reklamowego - "30-sekundowego, prezentowanego w regionie, w najlepszym czasie antenowym"; kampania miała być skierowana do "wszystkich mieszkańców Krakowa, a jej celem byłoby zainteresowanie efektami modernizacji ciągu tramwajowo-autobusowego, a szczególnie dogodnymi rozwiązaniami dla komunikacji publicznej". Dodano, że "oś przekazu ma stanowić zachęta do korzystania z publicznych środków komunikacji poruszających się po wydzielonych pasach ruchu, a przez to szybszych oraz efektywniejszych z punktu widzenia ekologii i ekonomiki transportu oraz mających istotny wpływ na zmniejszenie nadmiernego ruchu samochodowego w centrum miasta". Kampania miała także na celu poinformowanie mieszkańców Krakowa o korzyściach płynących z realizacji projektów inwestycyjnych współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Dodano, że kampania jest potrzebna, gdyż - jak nam powiedziano - "nie wszystko, co się wydaje oczywiste dla jednych, jest takim dla innych", _a mogłaby zachęcić niektórych kierowców do tego, by przesiedli się z samochodu na tramwaj.
Na początku grudnia przetarg na przeprowadzenie telewizyjnej kampanii promocyjno-informacyjnej został rozstrzygnięty. Nadeszły dwie oferty - jedna z firm chciała się zająć kampanią za ponad 16 tysięcy złotych, natomiast druga oszacowała koszty na prawie 58 tysięcy zł. Jednak "w ostatniej chwili" Krakowski Zarząd Dróg zdecydował o unieważnieniu przetargu. Podano, że "postępowanie zostało unieważnione z powodu konieczności zmiany zakresu zamówienia. Opis przedmiotu zamówienia, czyli zakres i forma wykonania zamówienia określona w specyfikacji, musi ulec zmianie. Zamiana jest spowodowana zarówno negatywnymi opiniami prasy na temat zamówienia, jak i koniecznością doprecyzowania wymagań co do formy, jakości i czasu jego ewentualnego wykonania".
O ewentualnej reklamie zrobiło się więc cicho, ale - jak się jednak okazało - nie zrezygnowano z niej, przy czym nie przeprowadzono już publicznego przetargu. Promujące komunikację filmiki ukazywały się przez trzy dni w telewizji - między 26 a 28 grudnia.
- _To była umowa "zwolnej ręki", poprzeprowadzonym rozeznaniu dotyczącym firm, które mogłyby zająć się tym zleceniem. Wybrane zostało Studio RB Rafał Cwykiel; to nie była firma, która startowała we wcześniejszym, unieważnionym przetargu -powiedziała nam Iwona Król, wicedyrektor Krakowskiego Zarządu Dróg. - Postanowiliśmy rozszerzyć zakres kampanii ostronę internetową (która ma właśnie ruszyć) icałość, razem zfilmem iopłatami zaemisję wtelewizji, kosztowała około57 tysięcy złotych.

Trudno powiedzieć, czy kilkudziesięciosekundowy filmik reklamowy przekona kogoś do czegokolwiek; z pewnością nie bez znaczenia było to, że pieniądze, które zaplanowano na kampanię w ramach wydatków na inwestycję, trzeba było wydać, bo nie zostałby zrealizowany ubiegłoroczny budżet.
(J.ŚW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski