Proszowice. Komisja nie chce kolejnych obligacji

O przyczynach budżetowego niedoboru pisaliśmy wielokrotnie: to efekt m. in. zmniejszenia o 2,9 mln zł przyszłorocznej subwencji wyrównawczej i o pół miliona subwencji oświatowej. Projekt budżetu przedstawiony Regionalnej Izbie Obrachunkowej zakłada zasypanie budżetowej dziury przez emisję obligacji i RIO taką koncepcję zaakceptowała. Projekt budżetu został przez nią zaopiniowany pozytywnie.

Przewodniczący Komisji Budżetowej Grzegorz Sopala uważa jednak, że to „pójście na łatwiznę i zwiększanie zadłużenia”, przygotował więc całą listę cięć wydatków. Największe miałoby dotyczyć administracji: wg radnego Sopali zmniejszenie wydatków na wynagrodzenia o 8 procent mogłoby przynieść 350 tys. zł oszczędności. - Przykład ZEAS-u, z którego odszedł kierownik i nie został nikim zastąpiony pokazuje, że tę samą pracę może wykonać mniejsza liczba osób - przekonywał.

Zdaniem burmistrza Grzegorza Cichego liczba pracowników Urzędu Gminy w ciągu dwóch lat i tak zmalała o 10 osób, a uzyskanie oszczędności na skalę zaproponowaną przez radnego Sopalę oznaczałaby konieczność zwolnienia kolejnych dziesięciu. Asystent burmistrza Iwona Latowska dodaje, że w obecnych realiach zmniejszenie wydatków musiałaby oznaczać wypowiedzenie pracownikom warunków płacowych, a to z kolei groziłoby pozwami do Sądu Pracy.

Zmniejszenie wydatków w podobnej skali przewodniczący proponował również w kilku innych dziedzinach. Jako wiceprzewodniczący Zarządu Gminnego OSP poddał również propozycję zmniejszenia o 50 tys. zł wydatków na ochotnicze straże pożarne. - Wszyscy strażacy ochotnicy muszą być ubezpieczeni, ale w Nowym Brzesku pełne ubezpieczenie dotyczy tych, którzy biorą czynny udział w akcjach - mówił.

Przypomniał, że druhowie z gminy Proszowice otrzymują z jej budżetu ekwiwalent za udział w działaniach, a tymczasem te akcje często odbywają się na terenie innych gmin.

Głosowanie nad budżetem zaplanowano na 9 grudnia.