Jak Polacy zareagowali na atak Rosji na Ukrainę? SONDA
Pierwsi uchodźcy z Ukrainy, zaczęli się pojawiać na terenie powiatu proszowickiego już kilka dni po wybuchu wojny. Przybywali zarówno indywidualnie, jak i w większych grupach. O ile wcześniej mieszkańcy powiatu byli przyzwyczajeni do obecności ukraińskich mężczyzn, którzy byli zatrudniani głównie do prac sezonowych w gospodarstwach rolnych, ubiegłoroczną falę uchodźców stanowiły głównie kobiety i dzieci. Zresztą niejednokrotnie były to rodziny pracujących tutaj wcześniej mężczyzn.
Na ostatniej sesji Rady Powiatu starosta Krystian Hytroś poinformował o liczbie uchodźców wojennych, którzy nadal przebywają w rejonie Proszowic. Okazuje się, że według stanu na 23 lutego były to 394 osoby. Największa grupa, licząca 218 osób, jest zakwaterowana w nowobrzeskim hotelu Maria.
Druga pod względem liczebności grupa, licząca 92 osoby, mieszka na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Proszowicach. Jest to zresztą społeczność najbardziej charakterystyczna. Jako że w większości wywodzą się ze środowiska związanego ze sportem (przede wszystkim siatkówką), reprezentują miejscową Pogoń w rozgrywkach siatkówki halowej i plażowej. I to ze sporymi sukcesami, jak choćby wywalczony w ubiegłym roku przez Polinę Zdebską i Viktorię Leonovą brązowy medal mistrzostw Polski w siatkówce plażowej młodziczek.
Poza tym 42 osoby przebywają w internacie Zespołu Szkół w Piotrkowicach Małych, a 30 w hotelu pracowniczym w Gnatowicach. Oprócz tego pojedyncze osoby mieszkają na terenie Stacji Placówek Caritas w Proszowicach (2), hotelu Huzar w Sokołowicach (4) i w budynku komunalnym w Pałecznicy (6). Wśród uchodźców istnieje rotacja, ale też jest spora grupa, która przebywa na terenie powiatu od początku wojny.
Dane ujawnione przez starostę nie są jednak pełne. Przedstawione statystyki nie obejmują rodzin, przebywających w domach prywatnych. Ich prowadzenie byłoby zresztą dość trudne.
- Na początku próbowaliśmy liczyć przybywające osoby, ale z czasem stało się to niemożliwe. Nie wszyscy, którzy przyjmują Ukraińców, meldują ich u siebie. Sporo osób, które przyjechały po wybuchu wojny, już wyjechało z naszego terenu – mówi Anna Kwiatek-Gieras z UGiM w Proszowicach. Dodaje przy tym, że w czasie, gdy usiłowano jeszcze liczyć uchodźców przybywających do prywatnych domów, w samej gminie Proszowice ich liczba dochodziła do 300, a liczba numerów PESEL nadanych Ukraińcom w przez UGiM w Proszowicach wyniosła ponad 800.
W ubiegłym roku do instytucji na terenie powiatu trafiło za pośrednictwem Urzędu Wojewódzkiego ponad 7,2 mln zł ze środków z Funduszu Pomocy dla ukraińskich uchodźców. W zdecydowanej większość są to pieniądze na zapewnienie zakwaterowania i wyżywienia. Oprócz tego 137 tys. zł przeznaczono na zadania związane z nauką ukraińskich uczniów. W roku bieżącym te środki wyniosły odpowiednio 1,7 mln oraz 40,8 tys. zł.
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Oto najlepsze miejsce do życia w Małopolsce. Przynajmniej w Rankingu Gmin
- Tak wyglądała zima w Proszowicach 15 lat temu! Zobacz zdjęcia
- Rozpoczęła się budowa trasy rowerowej EuroVelo 11 w Proszowicach
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?