To trzej, wybrani w 2010 r., sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, złożył wniosek do TK o stwierdzenie, że ich wybór jest nieważny. Kwestionuje jego prawomocność dlatego, że uchwała Sejmu wymieniała ich wszystkich trzech, a powinny być trzy oddzielne uchwały i trzy oddzielne głosowania. Gdyby TK, pod kierownictwem Julii Przyłębskiej, orzekł nieważność dokonanego przez Sejm wyboru, sędziowie zostaliby usunięci z Trybunału.
Na razie stanowisko w tej sprawie zajęła Krajowa Rada Sądownictwa, uznając, że wybór sędziów w 2010 r. był zgodny z prawem. W czasie protestu przed Collegium Novum taki sam punkt widzenia zaprezentował prof. Janusz Szwaja, emerytowany prawnik z UJ. Przypomniał on przebieg wyborów w listopadzie 2010 r. Na zgłoszonego przez PO konstytucjonalistę prof. Piotra Tuleję zagłosowało 348 posłów. Prof. Szwaja zwrócił uwagę, że kandydaturę Tulei przedstawiał w Sejmie, wychwalając pod niebiosa, Jarosław Gowin - wtedy poseł PO, dziś wicepremier w rządzie PiS.
Na krakowianina, adwokata Stanisława Rymara, głos oddało 203 posłów. Na zgłoszonego przez PSL prof. Marka Zubika - 200. Z tą trójką przegrała wtedy zgłoszona przez PiS prof. Krystyna Pawłowicz. Przepadł także poparty przez SLD prof. Andrzej Wróbel, który nieco później został jednak wybrany. Niedawno zrzekł się mandatu sędziego TK i został mianowany przez prezydenta Andrzeja Dudę na sędziego Sądu Najwyższego.
Tzw. starzy sędziowie TK oraz Piotr Pszczółkowski, wybrany przez PiS, twierdzili, że mandat prof. Wróbla w TK nie został wygaszony. Wczoraj jednak Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK podjęło uchwałę stwierdzającą wygaśnięcie mandatu. Czterech sędziów uważa jednak, że Zgromadzenie Ogólne zwołano z naruszeniem prawa. Dodajmy, że wybory w 2010 r. zostały oprotestowane przez organizacje pozarządowe, którym nie podobało się, iż wszyscy kandydaci zostali zgłoszeni tuż przed elekcją.
Wczoraj przed Collegium Novum studenci w ostrych słowach oceniali obecną władzę, a szczególnie ministra Ziobrę. Dość licznie zgromadzona policja - w mundurach i po cywilnemu - nie miała jednak nic do roboty.
- Środowiska prawnicze muszą stać na straży konstytucji i prawa - mówił Antoni Skoczek, jeden z organizatorów protestu. - Musimy bronić fundamentów państwa prawnego, wartości, nie godzić się na to, by ustawy można było zmieniać w ciągu jednej nocy.
Studenci odczytali listy kilku prawników UJ. Prof. Fryderyk Zoll napisał, że „prawnicy, którzy boją się występować w proteście przeciw łamaniu prawa, nie są i nie będą prawdziwymi prawnikami”. Z kolei prof. Jerzy Stelmach wyraził żal, że absolwentem prawa UJ jest Zbigniew Ziobro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?