Przebój szuka piłkarzy na dorobku

Trener Antkiewicz z wychowankiem Przeboju Adrianem Słowińskim FOT. JERZY ZABORSKI

III LIGA PIŁKARSKA. - Zielone światło dla młodzieży to dobra strategia - uważa trener wolbromian Maciej Antkiewicz

Od dawna wiadomo było, że z Przebojem rozstaną się Szymon Kiwacki (testy w Porońcu Poronin), Dawid Dynarek (obrał kurs na Sołę Oświęcim), a w przypadku Piotra Koka skończyło się wypożyczenie z Puszczy Niepołomice. Jednak największym zaskoczeniem nie tylko dla trenera Macieja Antkiewicza, ale i kibiców, była decyzja najbardziej doświadczonego zawodnika Przeboju, bramkarza Macieja Palczewskiego, o zakończeniu kariery.

- Ma nowe plany na życie, więc będziemy musieli postawić na tej newralgicznej pozycji na młodzież - przyznaje trener Antkiewicz. - W drugiej połowie wiosny nieźle w bramce radził sobie 19-letni Damian Wiśniewski, o którego przedłużenie wypożyczenia z Cracovii mocno zabiegamy. Na pewno drzemią w nim ogromne możliwości, ale na podstawie kilku spotkań nie chciałbym wyciągać zbyt daleko idących wniosków. O palmę pierwszeństwa będzie z nim walczył Karol Półtorak, który wrócił z wypożyczenia do Szreniawy Nowy Wiśnicz. Jest niewiele starszy od Wiśniewskiego.

Półtorak nie jest jedynym zawodnikiem, który wrócił do macierzystego klubu. Z Piliczanki przyszedł Krzysztof Osmenda, a po kontuzji do zajęć zdecydował się wrócić Adrian Słowiński, który do niedawna był postrzegany jako największy talent wolbromskiej piłki. Z Przebojem trenuje też Daniel Żmudka, który wiosną w Świcie Krzeszowice starał się wrócić do formy po długotrwałym leczeniu kontuzji.

Do kadry pierwszego zespołu włączono także najzdolniejszych juniorów, czyli Michała Gamrata, Karola Karpierza i Tobiasza Garusa.

- Na pewno będziemy też szukać zawodników na dorobku, z okolic Krakowa - wyjawia Antkiewicz. - Jednak razem z działaczami ustaliliśmy, że w pierwszym zespole musi być większy procent miejscowych piłkarzy. Na pewno wszyscy dostaną szansę pokazania się w meczach kontrolnych. Tylko od zawodników będzie zależało, czy potrafią ją wykorzystać.

Trener wychodzi z założenia, że zielone światło dla młodzieży jest dobrą strategią i zarazem inwestycją w przyszłość. - Poprzednia runda pokazała, że są zawodnicy potrafiący z powodzeniem odnaleźć się w gronie trzecioligowców, będąc oparciem dla kolegów, że wymienię choćby Adriana Piechówkę, Damiana Wiśniewskiego czy Rafała Piszczka. W przypadku tego ostatniego także będziemy zabiegać o przedłużenie wypożyczenia z Cracovii - zdradza Antkiewicz.

Jutro wolbromianie rozegrają sparing z MKS Trzebinia-Siersza. Potem w Giebułtowie zagrają przeciwko miejscowej Jutrzence, następnie zmierzą się z rezerwami Cracovii i rezerwami Wisły.

Jerzy Zaborski

[email protected]