Mariusz Gałgan z pucharem Fot. Jerzy Zaborski
Przeciszovia pokonała w wyjazdowym spotkaniu Niwę Nowa Wieś 2-1 (0-1) w meczu w ramach finału Pucharu Polski oświęcimskiego podokręgu, potrafiąc odwrócić niekorzystnie układający się bieg wydarzeń.
Przeciszowianie wystawili do walki młodzieżową kadrę. - Zabrakło nam Rafała Ortmana i Michała Domżała, a znający nasze realia wiedzą, jak wielu graczy zimą od nas odeszło i mogą sobie wyobrazić skalę problemu, którą przyszło nam pokonać - rozpoczyna Tomasz Bernas, trener przeciszowian. - Szansę dostali jednak inni. Mieli zatem okazję udowodnić swoją przydatność do zespołu.
W pierwszej połowie przeciszowianie nie mieli jeszcze zbyt wiele do powiedzenia. - Jednak po 30 minutach zaczęliśmy powoli przejmować inicjatywę - podkreśla Tomasz Bernas. - Przed przerwą nie udało nam się strzelić wyrównującej bramki. Jednak w przerwie zmieniłem ustawienie zespołu. Na drugą odsłonę chłopcy wyszli bardziej zdeterminowani, więc gole dla nas wydawały się być tylko kwestią czasu. Tak też się stało. To nic, że wyrównujący gol był samobójczy. Gdyby miejscowy zawodnik nie wpakował piłki do własnej siatki, zrobiłby to jeden z moich graczy, prawidłowo zamykający akcję. Bramka Mariusz Gałgana była dla zespołu nagrodą za włożoną ambicję.
Wygrana w Nowej Wsi cieszyła trenera Bernasa także z innego powodu. - To był nasz drugi mecz, który zimą udało nam się rozegrać na naturalnym boisku, a to zupełnie coś innego niż sztuczna trwa - podkreśla szkoleniowiec Przeciszovii. - Poza tym, chłopcy bardzo dobrze wytrzymali spotkanie pod względem fizycznym, co wystawia im wysoką ocenę z zimowych przygotowań. O pucharach na razie możemy zapomnieć, koncentrując się na lidze - kończy Tomasz Bernas.
Jerzy Zaborski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?