Przed ekranem na tarasie poczujesz się jak na plaży

Filmy bardzo szybko opuściły kinowe sale i znalazły swoje miejsce w plenerze. W latach trzydziestych ubiegłego wieku w USA rozwijały się kina samochodowe (popularne dziś w Małopolsce), później przyszła kolej na dachy kamienic, a nawet amerykańskich drapaczy chmur. W Krakowie święcą triumfy, szczególnie w okresie wakacyjnym, seanse na tarasach Kina Pod Baranami i w Agrafce (ul. Krowoderska 8). Widzów nie trzeba już przekonywać, że to wspaniała alternatywa dla konwencjonalnego kina. Liczy się bowiem nie tylko dobry film, ale też atmosfera, w której go zobaczymy.

Oby nie padało
Jak mówi nam szefowa Kina Pod Baranami Marynia Gierat, taras Pałacu Pod Baranami aż prosił się, by zorganizować na nim pokazy filmowe.

– _Przytulnie otoczony murami, z widokiem na dziedziniec. Wyświetlany film malowniczo prezentuje się też spoza tarasu, zza szyby drzwi, z drugiego piętra, z samego dziedzińca, gdzie niemal każdy przystaje i chwilę ogląda, gdy oczekuje na seans w __tradycyjnej sali kinowej _– opowiada. Jedynym czynnikiem niesprzyjającym pokazom „pod chmurką” jest kapryśna pogoda.

– Kilka razy zdarzyło nam się ekspresowo przenosić widzów z tarasu do sali kinowej. Kontynuowaliśmy pokaz, gdy za __oknem szalała ulewa – wspomina Agnieszka Balicka z kina Agrafka, które jako pierwsze w mieście zaprosiło widzów na seans na tarasie. Było to w 2010 r.

– Pomysł zrodził się już w momencie, gdy zakładaliśmy Agrafkę. Taras znajduje się zaraz obok naszej sali kinowej. Gdy na niego weszliśmy, wiedzieliśmy, że to jest to – mówi Balicka.

Toskania i lat młodości
Marynia Gierat zwraca uwagę, że każdy pokaz na tarasie Pałacu Pod Baranami jest szczególny. – Dobrze wspominam choćby „Ukryte pragnienia” w gorącą noc. Upał Toskanii dosłownie bił z ekranu. Pamiętam seans „Kochanków z księżyca”, na którym zaczęło padać i choćgrupa widzów uciekła, to część wytrwałych została do końca, nie zważając na deszcz – wspomina szefowa Kina Pod Baranami.

Agnieszka Balicka przywołuje natomiast pierwsze pokazy na tarasie w Agrafce. Widzowie byli kompletnie zaskoczeni niestandardowym miejscem projekcji. Nikt nie spodziewał się tak imponującej sali kinowej – pod rozgwieżdżonym niebem, z plażowymi leżakami i kubełkowymi, wygodnymi fotelami kinowymi.__

– _Nie zapomnę również tego, jak na jednym z pokazów filmu Ingmara Bergmana mieliśmy nadkomplet widzów. Była wśród nich pewna starsza pani, która opowiadała, że nie sądziła, iż przyjdzie jej zobaczyć jeszcze film z czasów jej młodości. I to w __takich okolicznościach _– opowiada Balicka.

Luźna atmosfera
Organizatorzy pokazów są zgodni: atmosfera jest bardziej wakacyjna. Na dole Pałacu Pod Baranami można kupić piwo, można też oglądać film na leżaku. Natalia Kuklińska, która nie wyobraża sobie wakacji w mieście bez kina na tarasie, zwraca uwagę, że oglądając film na leżaku, czuje się, jakby była na plaży.

– _Ale, tak jak w sali kinowej, nikt nie przeszkadza, a my prosimy, by nie palić _– zapewnia Marynia Gierat.

– Publiczność jest nieco bardziej rozluźniona, atmosfera pokazu jest mniej zobowiązująca. Przychodzą do nas nawet widzowie z psami. Mimo tego lekkiego luzu wszyscy dobrze się zachowują – dodaje Balicka.

Jak do kina, to... na taras
Co czeka nas w najbliższym czasie w plenerowych kinach? Będziemy mogli przetestować projekcje na dziedzińcu Pałacu Pod Baranami. Już w najbliższy czwartek (17 lipca) o godz. 21.30, na życzenie widzów wyświetlony tam zostanie najpopularniejszy film pierwszego tygodnia Kinobrania – „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął...”.

Do Agrafki warto wybrać się jutro na „Turystę” (godz. 21.30), w środę na przedpremierowe „W rytmie marzeń” (21.30), a w czwartek na również przedpremierową „Lekcję”.

Ale seans filmowy na tarasie w Krakowie to niejedyna szansa na kino na świeżym powietrzu. W Małopolsce działa kilka kin pod chmurką (patrz ramka).

W Małopolsce nie tylko na tarasie

tarnów. Wakacyjne Kino w Parku Sanguszków zaprasza 25 lipca o godz. 20.30 na wieczór horrorów z „Annabelle” i „Sinister”.

andrychów. Wakacyjne Kino Plenerowe w Parku Miejskim poleca pokaz „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” (13.08, godz. 21).

Kraków. Interesujące pokazy odbywają się w BAL-u na Zabłociu (ul. Ślusarska 9), w ogródku starej Zajezdni (ul. św. Wawrzyńca 12), na dachu Międzynarodowego Centrum Kultury (Rynek Główny 25) i nad zalewem w Nowej Hucie.