Przegląd tygodnia

Krzeszowice

Niejedno źródło sukcesu. Statuetki „Źródło sukcesu” to nagrody burmistrza dla ludzi, firm i instytucji rozsławiających gminę i wspierających samorząd. Było siedmiu nominowanych w czterech kategoriach. Teresa Czerny otrzymała ją w kategorii „Człowiek”, Fundacja im. Brata Alberta w Radwanowicach w kategroii „Organizacja”, FHLipińscy w kategorii „Firma”, a Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w kategorii „Instytucja”.

Bezpieczeństwo

Przyjadą auta strażackie. Pięć jednostek ochotniczych straży pożarnych w powiecie krakowskim otrzyma nowe samochody ratowniczo-gaśnicze finansowane przez gminy i województwo w ramach programu „Bezpieczna Małopolska - samochody strażackie”. Dotrą one do jednostek w tym roku w kilku turach. Wozy trafią do OSP: Tenczynek (gm. Krzeszowice), Mogilany Michałowice, Miłocice (gm. Słomniki), OSP Sułoszowa I.

Jerzmanowice

Wody nie może ZAbraknąć. Powstał nowy zbiornik wody pitnej. To jeden z siedmiu w gminie, największy i najnowocześniejszy. Jest w stanie zaopatrywać 70 procent wszystkich mieszkańców. Pomieści 1000 metrów sześciennych wody pitnej w dwóch częściach. Wraz ze zbiornikiem powstała nowa hydrofornia i przebudowano infrastrukturę wokół obiektu.

Samorząd

Fotele nie dla 12 szefów gmin. Gdyby pomysł PiS ograniczenia kadencji do dwóch dla wójtów, burmistrzów, prezydentów wszedł w życie od najbliższych wyborów, to na 17 gmin w powiecie krakowskim w 12 obecni szefowie musieliby ustąpić. Nie mogliby kandydować szefowie gmin: Czernichów, Igołomia-Wawrzeńczyce, Jerzmanowice-Przeginia, Kocmyrzów-Luborzyca, Michałowice, Skała, Słomniki, Sułoszowa, Świątniki Górne, Wielka Wieś, Zabierzów i Zielonki. Najdłużej (siódmą kadencję) urząd sprawuje Marek Jamborski, wójt gminy Kocmyrzów-Luborzyca. Długoletnimi wójtami są Stanisław Gorajczyk w Sułoszowej (od 1994 r. ) i Bogusław Król w Zielonkach (od 1998 r.).

Jerzmanowice

Remont pełen wątpliwości. Mieszkańcy skarżą się na uciążliwości drogi krajowej. Wskazują na brak lewoskrętów, które miałyby umożliwić wygodny zjazd na drogi boczne prowadzące do wsi. Chcą wykorzystać fakt, że planowana jest jej przebudowa. Podczas wizji lokalnej wskazywali najniebezpieczniejsze miejsca. Jednak okazało się, że zarządca planuje tylko przebudowę jezdni. Natomiast ani chodników, ani przejść dla pieszych nie obiecywał. Tłumaczył też, że mogą być problemy, żeby wstawić znaki ograniczające prędkość i informujące o terenie zabudowanym na początkowym odcinku Jerzmanowic od strony gminy Wielka Wieś.