MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przegrałam z populistą

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
Jak Pani ocenia uzyskany przez siebie wynik?

Fot. Anna Kaczmarz

ROZMOWA. RÓŻA THUN o rezultatach eurowyborów.

- Bardzo dobrze. Przede wszystkim dlatego, że na scenę polityczną wkroczyłam zaledwie miesiąc temu, gdy rozpoczęła się kampania. Ale również z tej przyczyny, że byłam znana jako Róża Thun lub Woźniakowska-Thun, a musiałam ubiegać się o mandat jako Graefin von Thun und Hohenstein. Do tego nazwiska nie tylko wyborcy nie byli przyzwyczajeni, ale również ja sama, bo nigdy go nie używam.
Kto skłonił Panią do kandydowania?
- Premier Donald Tusk. Zaproponował mi, abym została liderem listy PO w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. Po krótkim namyśle przyjęłam ofertę szefa rządu.
Jakie języki obce zna Pani?
- Mówię we wszystkich językach roboczych Unii, czyli po angielsku, francusku i niemiecku.
Choć uzyskała Pani świetny wynik, to jednak znacznie wyprzedził Panią Zbigniew Ziobro. Dlaczego?
- Przegrałam z populistą, człowiekiem, który kompletnie nie jest przygotowany do pracy w Parlamencie Europejskim. Chciałabym mocno zwrócić uwagę na to, że w czasie poprzednich wyborów procentowo najlepszy wynik w skali całego kraju uzyskał Bogdan Pęk. W obecnych wyborach nie powtórzył tego rezultatu, ponieważ wyborcy zrozumieli, że jako poseł w PE nic nie zrobił. Bo nie mógł, gdyż merytorycznie nie był przygotowany. Pan Ziobro również nie jest kompetentny w sprawach unijnych.
Na jakiej podstawie Pani tak twierdzi?
- Po pierwsze, nie posługuje się żadnym obcym językiem. Tymczasem nie można być sprawnym europarlamentarzystą bez tej umiejętności. Ponadto, by być skutecznym w PE, trzeba sporo wiedzieć o funkcjonowaniu Unii i być skłonnym do zawierania kompromisów z innymi. Pan Ziobro nie jest człowiekiem dialogu, a bez chęci znalezienia porozumienia nie można w PE nic osiągnąć. W czasie kampanii pan Ziobro uciekał przed merytoryczną debatą. W Polsce karierę zrobił na sprawach, które nie są związane z problematyka europejską. Gdy przez dwa lata stał na czele resortu sprawiedliwości, to nigdy nie uczestniczył w Radzie Ministrów Unii Europejskiej.
Faktem jest, że w Małopolsce i Świętokrzyskiem wygrał PiS. Jarosław Gowin, poseł PO, powiedział, że politycy małopolskiej Platformy nie powinni udawać, że nic się nie stało. Samotny Ziobro pokonał całą PO z obu województw.
- Niewątpliwie rezultat Platformy w moim okręgu nie jest taki, jakiego oczekiwaliśmy. Główną przyczyną jest ciągle niski poziom wiedzy o UE i słaba aktywność wyborcza młodych ludzi. Z tego powodu tylu wyborców dało się omamić takiemu populiście, jakim jest Zbigniew Ziobro. Sama jednak jestem głęboko wdzięczna i zobowiązana wszystkim, którzy na mnie głosowali.
Czy mimo wszystko będzie Pani na forum PE współpracowała ze Zbigniewem Ziobrą?
- I z nim, i z każdym, kto będzie dążył do porozumienia dla dobra Polski, regionu, lokalnych społeczności i Europy. W przypadku pana Ziobry najpierw on sam musi powiedzieć, co chce robić w Brukseli. Dotychczas tego nie ujawnił. Nie tylko w czasie kampanii, ale również ze strony internetowej posła nie mogłam dowiedzieć się, jaki ma program pracy w parlamencie.
Jak Pani ocenia frekwencję wyborczą w Polsce?
- Niestety, nadal była żenująco niska.
Być może dlatego, że wielu Polaków ma dość głosowania na niemal tych samych polityków od 20 lat; Pani jest nielicznym wyjątkiem.
- Być może premier Tusk właśnie dlatego zwrócił się do mnie o wystartowanie w wyborach.
Rozmawiał Włodzimierz Knap
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski