TARNÓW. Z zakończenia sprawy cieszą się zapewne wierzyciele likwidowanego zakładu, którzy na skutek pozwu Sanguszków przez kilka lat nie mogli odzyskać swoich należności
Wyrok zapadł 27 października w tarnowskim Sądzie Okręgowym. W swoim orzeczeniu sąd oddalił apelację złożoną przez pełnomocnika Sanguszków. Taki wyrok otwiera likwidatorowi zakładu drogę do sprzedaży praw do tej nieruchomości i spłacenia wierzycieli.
Przypomnijmy, że proces wszczęty został przez Pawła Sanguszkę i jego matkę Klaudię jeszcze w maju 2006 roku i dotyczył obszaru z zabudowaniami o powierzchni ponad pięciu hektarów. W pozwie Sanguszkowie zażądali uzgodnienia treści księgi wieczystej, w której zapisane były nieruchomości "Rudego" poprzez wpisanie ich jako właścicieli w miejsce Skarbu Państwa.
Sąd Rejonowy w Tarnowie nie podzielił argumentacji przytoczonej w pozwie i wyrokiem wydanym w grudniu 2008 roku oddalił powództwo Sanguszków. Obecnie również apelacja Sanguszków od tego wyroku została oddalona.
Z zakończenia sprawy cieszą się zapewne wierzyciele likwidowanego zakładu, którzy na skutek pozwu Sanguszków przez kilka lat nie mogli odzyskać swoich należności.
Ciekawostką rzucającą dodatkowe światło na sprawę jest fakt, że w postępowaniu dotyczącym "Rudego" pełnomocnik Sanguszków domagał się zwolnienia swoich mocodawców od kosztów sądowych powołując się na ... tzw. prawo ubogich...
Próbując skorzystać z tego prawa Sanguszkowie złożyli oświadczenie, z którego miało wynikać, iż "nie są w stanie ponieść kosztów sądowych bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny".
Sąd tarnowski ostatecznie nie uwzględnił tego wniosku o zwolnienie księstwa od kosztów. Nie podzielił też stanowiska jakoby nieruchomość będąca przedmiotem sporu była warta jedynie 50 tysięcy złotych (na taką śmiesznie niską kwotę Sanguszkowie wyszacowali wartość działek) i ustalił ją na realną kwotę ponad trzech mln zł.
W efekcie przegrany proces o "Rudego" kosztować może Sanguszków nie kilka tysięcy złotych ale ponad 100 tys. zł.
To już nie pierwsza sprawa sądowa, w której Sanguszkowie zabiegają o odzyskanie swojego przedwojennego mienia. Procesowali się między innymi z Muzeum Okręgowym o odzyskanie eksponatów, które znajdują się w zbiorach tarnowskiej placówki muzealnej. Najwięcej emocji dostarczył jednak pozasądowy spór z miastem o działkę na Górze św. Marcina.
Janusz Smoliński
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?