Szybkie lokomotywy być może dotrą pod Giewont nawet dwiema drogami. Kolejarze rozpoczęli właśnie przygotowania do remontu torów z Krakowa przez Suchą Beskidzką do Zakopanego. Trwają też rozmowy o budowie nowej linii, która da szybkie połączenie z Krakowem do Zakopanego i Nowego Sącza.
Minister infrastruktury Maria Wasiak przyjęła delegację z Podhala. Na jej czele stali poseł Andrzej Gut Mostowy i senator Stanisław Hodorowicz. Parlamentarzyści wraz z Piotrem Manowieckim, liderem inicjatywy "Pociąg - autobus - góry" przekonywali, by dała 6 mld zł na budowę nowej linii kolejowej pomiędzy Podłężem i Szczyrzycem (pod Limanową).
- Minister nie dała nam konkretnej odpowiedzi, ale rozumie nasz pomysł - zauważa Manowiecki. - Nic dziwnego. Połączenie Zakopanego z Krakowem, które pociąg pokonałby w 90 minut, jest bardzo potrzebne. Odciąży zakopiankę, bo spowoduje, że więcej osób zamiast autem pojedzie pod Tatry pociągiem.
Czasu na podjęcie decyzji co do budowy nowej linii nie ma dużo. Polska ma szansę pozyskać na to przedsięwzięcie dotację unijną. Pieniądze będą rozdzielane przez najbliższe miesiące. Ostateczne decyzje dotyczące budowy nowej linii zapadną w 2016 r. Gdyby wówczas zapalono dla inwestycji "zielone światło", szybkie pociągi dotrą pod Tatry w 2020 roku.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?