Przeludnione mieszkania – polski problem w Europie

Fot. Ingimage

Zgodnie ze standardami europejskimi, zarówno małżeństwo bez dzieci, jak i single powinni mieć do dyspozycji mieszkania dwupokojowe. Gdy tylko pojawi się potomstwo, mieszkanie trzeba zamienić na trzypokojowe, natomiast gdy rodzina składa się z małżeństwa i trójki dzieci, to wymagałaby nawet pięciopokojowej nieruchomości. Takie warunki mieszkaniowe są często w Polsce utopią, a jak to wygląda w innych państwach europejskich? Dane o przeludnieniu mieszkań publikuje Eurostat. Statystyki te są dla Polski mało pochlebne.

W krajach Unii Europejskiej wskaźnik przeludnienia mieszkań jest mocno zróżnicowany w zależności od tego, czy rodzina ma dzieci czy nie. Przeciętnie w całej Unii mniej niż co dziesiąte bezdzietne gospodarstwo domowe dotyka problem przeludnienia nieruchomości. Gdy jednak pojawiają się dzieci, przeludnienie dotyka już co czwarte gospodarstwo domowe. Z tej ogólnej zależności wymykają się tylko trzy kraje – Cypr, Holandia i Finlandia. Należy jednak zauważyć, że wskaźniki przeludnienia są tam bardzo niskie. W przypadku Finlandii, gdzie wspomniana różnica jest największa, tylko 7 proc. bezdzietnych gospodarstw domowych dotyka problem przeludnienia nieruchomości. W przypadku rodzin z dziećmi ten odsetek spada do 4,5 proc.

Nawet pięciokrotnie gorsza sytuacja mieszkaniowa ma miejsce w przypadku nowych członków wspólnoty. Średnio w 12 nowo przyjętych krajach 28,1 proc. bezdzietnych gospodarstw domowych dotyka problem przeludnienia nieruchomości, a w przypadku rodzin wskaźnik ten wzrasta ponaddwukrotnie do 60,9 proc. Natomiast dla krajów starej Unii wskaźniki te wynoszą odpowiednio 5,8 proc. oraz 14,4 proc.

W Polsce 60 razy gorzej niż na Cyprze

Na tym tle nasze warunki mieszkaniowe znajdują się w ogonie Europy. W grupie bezdzietnych gospodarstw domowych zajmujemy 28. pozycję spośród 30 badanych krajów. Warunki mieszkaniowe rodzin są nieco lepsze. Tutaj Polska zajmuje bowiem 25 miejsce w Europie. Warto także zauważyć, że w tej grupie polski wynik jest blisko 60  razy gorszy niż na Cyprze; nad Wisłą aż 60,5 proc. rodzin dotyka przeludnienie nieruchomości. W przypadku bezdzietnych gospodarstw domowych problem ten dotyczy 30,8 proc.

Gorsze niż polskie warunki mieszkaniowe dla rodzin Eurostat notuje jedynie w pięciu krajach europejskich. W trzech z nich przeludnienie mieszkań dotyczy ponad 7 na 10 gospodarstw domowych. Tak jest w Rumunii, na Węgrzech i Łotwie. Wskaźnik przeludnienia w grupie gospodarstw domowych mających dzieci wynosi odpowiednio 71,8 proc., 71,4 proc. oraz 70,8 proc.

W czołówce warunków mieszkaniowych Europy znajdują się Cypr i Holandia. Problem przeludnienia nieruchomości dotyczy zaledwie jednej rodziny z dziećmi na 100. Rozważając natomiast bezdzietne gospodarstwa domowe, należy zwrócić uwagę na Cypr, Maltę, Irlandię, Belgię, Hiszpanię i Wielką Brytanię. W tych krajach problem przeludnienia nie przekracza jednej rodziny na 50.

BARTOSZ TUREK, analityk rynku nieruchomości Home Broker

Zgodnie ze standardami europejskimi, za nieruchomość przeludnioną uznaje się taką, w której nie ma minimum:

1. jednego pokoju dla gospodarstwa domowego,

2. dodatkowo jednego pokoju dla pary tworzącej gospodarstwo domowe,

3. dodatkowo jednego pokoju dla każdej samotnej osoby pełnoletniej,

4. dodatkowo jednego pokoju dla dwójki dzieci o tej samej płci w wieku od 12 do 17 lat,

5. dodatkowo jednego pokoju dla osoby w wielu od 12 do 17 lat, jeśli nie została uwzględniona w powyższych punktach,

6. dodatkowo jednego pokoju dla dwójki dzieci poniżej 12. roku życia.

Jeden pokój, o którym mowa w punkcie pierwszym,s stanowi więc bazę, do której dodawane są pokoje, jeśli gospodarstwo domowe spełnia wymagania z kolejnych punktów. Dlatego więc singiel prowadzący jednoosobowe gospodarstwo domowe, zgodnie ze standardami europejskimi, musi mieć do dyspozycji minimum dwa pokoje (spełnia wymagania punktu 1 i 3). Każda zamieszkana kawalerka jest więc przy tych założeniach nieruchomością przeludnioną.

R E K L A M A