Tarnowian po dwóch kolejnych porażkach, na wyjeździe z Turem Bielsk Podlaski i u siebie ze STACO MNLK Niepołomice, w niedzielę czeka bardzo trudne zadanie, zmierzą się bowiem z niepokonanym w tym sezonie we własnej hali zespołem Limblachu Limanowa i nie ma co ukrywać, że nie są faworytem w tym meczu.
- Chcąc myśleć o zwycięstwie w Limanowej musimy zneutralizować poczynania trzech najbardziej doświadczonych graczy Limblachu rozgrywającego Wojciecha Rykały, skrzydłowego Andrzeja Peciaka oraz środkowego Piotra Kwandransa. Nie ukrywam, że liczymy także na równie udany występ, podobnie jak w poprzednim meczu, Przemka Łaszewskiego, który powinien zastąpić nieobecnego Przemysława Cygana - stwierdził trener Unii Mariusz Siedlik, prowadzący zespół tarnowski wspólnie z Mariuszem Tworzydło.
Limanowianie, którzy mają na koncie o jedno zwycięstwo więcej niż "Jaskółki", w dotychczasowych meczach przed własną publicznością pokonali Rosę II Radom 69-61, Novum Lublin 70-65, Pułaskiego Warka 76-65 i UMKS Kielce 76-67. W ostatnich dwóch kolejkach Limblach grał na wyjeździe i oba mecze przegrał z Handlopeksem AZS Politechnika Rzeszowska 69-75 oraz z Turem Bielsk Podlaski 75-86.
W jutrzejszym meczu Unia zagra bez Przemysława Cygana, który po trzecim przewinieniu technicznym otrzymanym w ostatnim spotkaniu musi pauzować w jednym meczu.
(PIET)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?