Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przenosiny męczennika

SUB
To spełnienie jednego z postanowień kanonizacyjnych, które mówiło, że relikwie męczennika powinny spocząć w gorlickiej świątyni, która budowana była jako pomnik jego męczeńskiej śmierci. Wówczas jednak z różnych przyczyn przeniesienie nie doszło do skutku. Teraz uroczystości zaplanowano na 6-7 września br. - Biskupi kierowali się zapewne przekonaniem, że cmentarz komunalny nie jest najlepszym miejscem przebywania relikwii. Gorlice natomiast od kilkunastu już lat kojarzone są nie tylko w Polsce, ale i za granicą, z kultem świętego Maksyma - tłumaczy proboszcz parafii pod wezwaniem św. Trójcy w Gorlicach ksiądz Roman Dubec, który stanął na czele komitetu organizacyjnego przenosin relikwii, powołanego niedawno przez ordynariusza diecezji przemysko-nowosądeckiej arcybiskupa Adama.

Ze Zdyni do Gorlic

Relikwie św. Maksyma Sandowicza zostaną przeniesione ze Zdyni do cerkwi w Gorlicach. Zadecydował tak niedawno Święty Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

- Oczywiście, jest to duże wyróżnienie dla gorlickiej społeczności prawosławnej, ale z drugiej strony ogromne wyzwanie. Na początek - organizacyjne, aby całe uroczystości przebiegły godnie, a następnie - wyzwanie duchowe. Posiadanie w świątyni relikwii jest wielkim darem, który zobowiązuje do ustawicznej modlitwy do świętego o wstawiennictwo - dodaje ks. Roman Dubec.
Św. męczennik (Swiaszczennomuczenik) Maksym Sandowicz zwany Gorlickim urodził się w 1886 r. w Zdyni na Łemkowszczyźnie w rodzinie cerkiewnego psalmisty. Kiedy ukończył gimnazjum, wstąpił do klasztoru bazylianów, a potem przeniósł się do surowszego prawosławnego monasteru poczajowskiego. Ukończył seminarium w Żytomierzu, ożenił się, a w 1911 r. przyjął święcenia kapłańskie oraz objął parafię we wsi Grab (obecnie pow. jasielski). Był prześladowany przez Austriaków za głoszenie prawosławia, m.in. od 1912 r. więziono go dwa lata pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji, lecz go uniewinniono. Po wybuchu wojny znów został aresztowany, a 6 września 1914 r. Austriacy rozstrzelali go bez wyroku w Gorlicach. Przed śmiercią zdążył jeszcze wykrzyknąć: Niech żyje Ruś i Święte Prawosławie. Został kanonizowany we wrześniu 1994 r., a pamięć św. Maksyma czci się w rocznicę śmierci.
(SUB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski