MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przeoczone ostrzeżenie

WES
Czasem jedzenie powideł grozi połamaniem zębów FOT. INGIMAGE
Czasem jedzenie powideł grozi połamaniem zębów FOT. INGIMAGE
"W sklepie spożywczym kupiłam pojemniczek z powidłem śliwkowym, wyprodukowanym przez Stovit Group Sp. z o.o. i przewiezionym przez całą Polskę z dalekiej Bydgoszczy. Nieświadoma niebezpieczeństwa użyłam ich do wypieku piernika. Ciasto na pozór było udane, ale w praktyce okazało się niejadalne, ponieważ w każdym ukrojonym kawałku znajdowało się po kilka różnej wielkości odprysków pestek śliwkowych" - opisuje pani Danuta ze Szczawnicy.

Czasem jedzenie powideł grozi połamaniem zębów FOT. INGIMAGE

Nasza Czytelniczka postanowiła złożyć reklamację felernego produktu w sklepie oraz napisać w tej sprawie do producenta. Wcześniej jednak chciała dokładnie przestudiować wszystkie informacje na opakowaniu. Po tej lekturze zrezygnowała z reklamacji, gdyż okazało się, że... nie ma się do czego przyczepić. Na opakowaniu znalazła bowiem zamieszczoną mikroskopijnym drukiem adnotację, iż powidła "mogą zawierać pestki i ich fragmenty".

"Już wiedziałam, że nic nie wskóram. Moja wina, bo przeoczyłam ostrzeżenie. Za »ekstrawagancje« kulinarne trzeba płacić. Gotówką na pewno, a czasem na dodatek ukruszonym zębem" - stwierdza pani Danuta i pyta: do czego ma służyć powidło, którego nie da się bezpiecznie zjeść?

Jak wyjaśnia naczelnik Teresa Korbut z małopolskiej Inspekcji Handlowej, kwestie jakości m.in. powideł reguluje rozporządzenie ministra rolnictwa z 2003 r. (DzU nr 143) "w sprawie szczegółowych wymagań w zakresie jakości handlowej dżemów, konfitur, galaretek, marmolad, powideł śliwkowych oraz słodzonego przecieru z kasztanów jadalnych". Załącznik nr 1 do tego aktu prawnego precyzuje, że powidła śliwkowe "są mieszaniną o konsystencji odpowiednio miękkiej, dającą się rozsmarować: pulpy lub przecieru ze śliwek i cukrów".

W załączniku nr 2 czytamy natomiast, że "pulpa owocowa to część jadalna całego owocu, jeśli to niezbędne, pozbawiona skórki, nasion, ziarenek itp., ewentualnie pokrojona w plastry lub kawałki, lecz nie w postaci przecieru", zaś "przecier owocowy to część jadalna całego owocu, jeśli to konieczne, pozbawiona skórki, nasion, ziarenek itp., przetarta przez sito lub rozdrobniona w inny sposób".

A nie ma żadnych wątpliwości, że w przypadku śliwek pozbawienie ich nasion jest konieczne. Tym samym zawierające je powidła są niezgodne z przepisami. Dlatego sprawą niebezpiecznych powideł z Bydgoszczy zainteresowaliśmy Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Kierownik Wydziału Kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu IJHARS w Krakowie Monika Niejadlik przyjęła nasze zgłoszenie i zapewniła, że zostanie ono przekazane do bydgoskiego inspektoratu, który przeprowadzi kontrolę powideł u producenta. O jej wyniku zostaniemy powiadomieni. (WES)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski