Patrząc na składy drużyn z pierwszej tegorocznej kolejki - w całej IV lidze najmniej zmienili się właśnie Wiślanie. Na kilkanaście ostatnich meczu z Jutrzenką Giebułtów pojawił się Kozik - 19-latek, jedyny zawodnik sprowadzony zimą do klubu.
- Budowa zespołu trwa już parę lat, nie robimy przypadkowych transferów - podkreśla J. Morawski. - I myślę, że dysponujemy teraz wyrównaną „18”. Kozik miał udane wejście do zespołu, ale trzeba też podkreślić, że jesteśmy bardzo zadowoleni z tych młodzieżowców, którzy przyszli latem: Grzegorza Labuta i Marcina Piekarskiego.
W podstawowej jedenastce pierwszy raz w tym sezonie pojawił się Piotr Morawski - były piłkarz Puszczy i były futsalowiec Wisły Krakbet, który (podobnie jak Dawid Węgrzyn) w poprzednim półroczu zmagał się z urazem. - Cud, że obeszło się bez operacji kolana. Za Piotrkiem dzwonią kluby futsalowe, ale na razie musi odbudować nogę - mówi działacz.
Remis 1:1 w Giebułtowie zakończył passę 8 zwycięstw Wiślan. Utracili prowadzenie w tabeli, ale Janusz Morawski mówi z uśmiechem: - Zawsze gra się po __to, żeby wygrać ligę.
W sobotę mecz z Górnikiem Wieliczka. Na stadionie miejskim w Skawinie, gdzie Wiślanie, tak jak jesienią, będą podejmować swoich rywali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?